Przypomnijmy - do tragedii doszło w środę. Około godziny 23 na numer alarmowy 112 przyszło wezwanie z jednej z ulic nieopodal kieleckiego Telegrafu. Z sygnału wynikało, że nie żyje człowiek.
W jednym z pokoi policjanci znaleźli ciało 49-letniego mężczyzny z raną od noża na klatce piersiowej. Zatrzymani zostali 48-letnia żona i 24-letni syn ofiary, a sąsiedzi rodziny relacjonowali, że 49-latek od dawna znęcał się nad żoną. Spekulowali, że to właśnie mogło stać się przyczyną środowej tragedii.
W piątek matka i syn stanęli przed prokuratorem.
- Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka, po czym został zwolniony. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. Nie przyznała się do zabójstwa, złożyła obszerne wyjaśnienia - wyjaśnia prokurator Rafał Orłowski, rzecznik prasowy Prokuratur Okręgowej w Kielcach.
- Wyjaśniała, że nie miała zamiaru zabić męża, twierdzi, iż chciała go tylko postraszyć.
Prokuratura zdecydowała o wystąpieniu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 48-latki. Za zabójstwo polskie prawo przewiduje od ośmiu lat więzienia nawet do dożywocia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?