Po trwającej niespełna trzy miesiące przebudowie Targowy SAM w centrum Buska już pracuje

To zrozumiałe, skoro taki hit zdarza się... raz na pół wieku. Budynki, w których mieści się zmodernizowany Targowy SAM, zostały wzniesione w 1965 roku. Teraz przyszedł czas na „kurację odmładzającą”.
I to jaką! Modernizacje pawilonów na placu targowym wykonano w ekspresowym tempie. Pozwolenie na budowę PSS Społem otrzymała 26 czerwca – 13 września obiekt został otwarty. Czyli po niespełna trzech miesiącach. Mistrzostwo świata! – takie słowa padły w sobotę.

CZAS TO PIENIĄDZ

– Nie zależało nam na biciu rekordu świata – zapewnił z uśmiechem prezes PSS Społem Józef Żurek. – Ale w handlu każdy tydzień, każdy dzień jest wyceniany na konkretną kwotę. Liczą się też klienci. Jeśli szybciej otworzymy sklep, będziemy „drzeć” więcej pieniążków z państwa kieszonek – puścił perskie oko do czekających tłumnie przed wejściem.

Jeśli chodzi o budowlany rekord, to zasługa solidnego wykonawcy – firmy Henryka Szafrańca. Autorem projektu jest architekt Wojciech Kurzeja. Obiekt po gruntownej przebudowie rozrósł się znacznie; o circa jedną trzecią. Także dzieli przyjaznej współpracy z sąsiadującym „przez płot” Bankiem Spółdzielczym.

DAR DLA KUPCÓW

Główną część nowego budynku zajmuje SAM Targowy. Czyli sklepy – spożywczy i przemysłowy w jednym. Drugi segment pawilonu PSS Społem podarowała kupcom. Tym, którzy handlowali przez lata w „szczękach”, na chodniku. Dziesiątka kupców wprowadzi się pod dach jeszcze w tym tygodniu.

A sobotnie otwarcie miało oprawę godną rangi wydarzenia. Wzdłuż pawilonu rozciągnięto 30-metrowej długości czerwoną wstęgę. Prezes Józef Żurek odliczał, po czym ostre „ciach!” nożyczkami wykonało perfekcyjnie jedenaście osób; w tym zaproszeni goście.

NIE TYLKO ŻÓŁTE

– Gratuluję. Powstaje swoiste centrum handlowe tego miasta – mówił marszałek Adam Jarubas, zerkając na budowaną obok miejską halę targową. – Busko jest skazane na sukces, a te wspaniałe inwestycje dopełniają tego obrazu.

Do gratulacji przyłączyli się starosta Jerzy Kolarz i burmistrz Waldemar Sikora. A także gość z Warszawy – Krzysztof Jackowski z Krajowego Związku Spółdzielców Społem.

– Cieszę się, że polska firma, a nie obcy kapitał zbudował w Busku tak wspaniały obiekt. Nie musimy kupować tylko w „żółtych” sklepach, bo one nie płacą w tym kraju podatków – prezes Jackowski wskazał na rozrastającą się z każdym rokiem sieć marketów, supermarketów. – Szanujmy to, co polskie.

Klientom nie trzeba było dwa razy tego powtarzać. Zaraz po otwarciu ostro ruszyli na zakupy. Tym bardziej, że w środku... czekały niespodzianki i atrakcyjne promocje.