Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po trzech listach-odezwach, teraz obszerny manifest Honorowego Obywatela Starachowic

CuK
Tym razem już manifest, a nie odezwę Józef Kowalski wygłosił na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Starachowic
Tym razem już manifest, a nie odezwę Józef Kowalski wygłosił na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Starachowic Kazimierz Cuch
Józef Kowalski, Honorowy Obywatel Starachowic, Honorowy Prezes Towarzystwa Przyjaciół Starachowic, były radny miejski Starachowic, po trzech listach- odezwach do prezydenta Starachowic, w których protestował z w sprawie planów budowy „spalarni śmieci”, po groźbie zwrotu honorowego obywatelstwa, ostatnio wygłosił i opublikował obszerny manifest.

Tym razem Józef Kowalski zabrał głos na sesji Rady Miejskiej Starachowic, gdzie odczytał swój obszerny manifest. Porusza w nim nie tylko kwestię wspomnianej „spalarni śmieci”, ale robi historyczne podsumowanie działań władz miasta od 1990 roku, ze szczególnym podkreśleniem upadku FSC Starachowice i jego skutków dla mieszkańców miasta.

Przypomnijmy, że miasto, poprzez miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Starachowicach, zamierza uruchomić instalację odzysku energii w ciepłowni miejskiej przy ulicy Ostrowieckiej w Starachowicach, zwaną przez mieszkańców „spalarnią śmieci”. Trwają kolejne procedury, wydawane są kolejne decyzje w sprawie uruchomienia tej inwestycji.

Inwestycję popiera Stowarzyszenia Spółdzielców i Wspólnot Mieszkaniowych w Starachowicach. Widzi w tym szansę na niższe ceny ciepła. Sprowadziło ostatnio do Starachowic profesora Politechniki Łódzkiej, który na spotkaniu z mieszkańcami przekonywał o znikomej szkodliwości wspomnianej „spalarni śmieci”, o konieczności jej budowy. Jednak Józef Kowalski konsekwentnie protestuje. Protestują też inni, z różnych powodów, ale ich głos nie jest tak znaczący, jak tego zasłużonego obywatela miasta. Jak go znamy, on nie ustąpi. Będzie protestował do końca, czyli kilka lat. Taka jest perspektywa czasowa uruchomienia wspomnianej instalacji.

Oto pełna treść ostatniego manifestu Józefa Kowalskiego (pisownia oryginalna)
To już prawie 30 lat, jak została powołana Rada Miasta pierwszej kadencji w wolnej już Polsce. Pamiętam jak wtedy na początku 1990 roku siedziałem dumny w ławie radnego. Wielu z Państwa może być moimi synami, a nawet wnukami. Z wielką czcią jednak się dzisiaj do Was zwracam, tak - jak do członków Starachowickiej Rodziny.

Pamiętam, jak z wielkim zapałem przystępowaliśmy wtedy do tego - co trzeba było natychmiast zrobić w Starachowicach – by wyeliminować istniejące zaniedbania, w mieście bogatym w dokonania przodków i przepojonym „przemysłową historią”.
Niestety. Nie poszliśmy wtedy we właściwym kierunku. Zamiast bronić tego, co było dobre i służyło ludziom, pozbywaliśmy się ważnych instytucji i osób. Nie pasowały one do nowych czasów.

Nie pasował także do nowych czasów tytuł gazety „Budujemy samochody”. Czyżby decydenci wówczas wiedzieli już, że samochodów nie będziemy produkować, że będziemy sprowadzać je z Zachodu, a historyczny zakład wraz z ziemią, na której powstał oddamy prywatnemu niemieckiemu inwestorowi?

Już wtedy, blisko trzydzieści lat temu, wydano wyrok na fabrykę polskich ciężarówek w Starachowicach, przeznaczając ją do złomowania i likwidacji znaku „STAR” !

Co zyskała załoga Fabryki Samochodów Ciężarowych w Starachowicach po odzyskaniu wolności, po złodziejskiej prywatyzacji „STARA”?

Wyemitowane akcje okazały się bezwartościowymi papierami. Po latach mojego zaangażowania w sprawę rekompensat, po wielu listach i rozmowach, jakie przeprowadziłem, wiem bezspornie, że akcje te wręczano załogom prywatyzowanych zakładów po to, by zamknąć usta członkom tych załóg, by jak najszybciej oddać majątek zakładów w ręce złodziei i hochsztaplerów.
Tymi złodziejami i hochsztaplerami są i na zawsze pozostaną w moim przynajmniej przekonaniu ikony polskiej motoryzacji, a także wysocy rangą politycy, pełniący funkcje premierów rządów postkomunistycznych i doradców ekonomicznych.
Szanowna Rado,
Czuję do dzisiaj wielką krzywdę 16-to tysięcznej załogi – dla której „zdobycze wolności” nie przyniosły nawet najmniejszej satysfakcji.
Warto zaznaczyć, że załogę tę stanowiły dwa pokolenia Starachowiczan, służące miastu i Polsce przez 70 lat.
W imieniu tej załogi przez ponad pięć lat pisałem dziesiątki listów, petycji i żądań do rządów, prezydentów, prezesów partii i parlamentarzystów – by nasza krzywda była zauważona.

Z ubolewaniem stwierdzam, że nikt się za nami nie ujął.

Premier Morawiecki w jednym z listów stwierdził, że odszkodowań możemy dochodzić tylko na drodze sądowej.
Chcę jednak zaznaczyć, że żadna z pięciu kancelarii adwokackich, do jakich się zwracałem, nie podjęła się obrony, tłumacząc to przedawnieniem spraw, a także brakiem podstaw prawnych.

Jako mieszkańcowi Starachowic, trudno jest mi zrozumieć, że w wolnej już Polsce, pokoleniowy dorobek naszych Ojców - w odniesieniu do przemysłu– zbrojeniowego i samochodowego został definitywnie zniszczony i zaprzepaszczony, a załoga nie dostała nawet złotówki rekompensaty.

Szanowna Rado,
Minęła kadencja prezydentury Marka Materka – ostatnia w 100-leciu odzyskania niepodległości. Mijają miesiące kolejnej już kadencji. Nie da się zauważyć istotnych kierunków działań prezydenta dla rozwoju miasta.
Ze smutkiem stwierdzam, że nie wykorzystuje on możliwości, które podpowiada sama strona rządowa, by stymulować rozwój gospodarki, tworzyć nowe miejsca pracy, zachęcać młodych mieszkańców, by nie opuszczali Starachowic. Miasto w błyskawicznym tempie wyludnia się. Jako Honorowy Mieszkaniec Starachowic na 100-lecie odzyskania niepodległości proponowałem:
Podjęcie działań zmierzających do reindustrializacji Starachowic. Dla realizacji tego konkretnego celu sugerowałem m.in.:
Stworzenie grupy inicjatywnej, składającej się z polityków, przedsiębiorców, ekspertów, zainteresowanych i zaangażowanych w proces reaktywacji przemysłu zbrojeniowego i samochodowego w Starachowicach.
Proponowałem tworzenie wraz z parlamentarzystami województwa świętokrzyskiego właściwego klimatu dla pozyskania wsparcia finansowego dla tych działań.

Zwracałem uwagę, że nie podjęcie tych działań będzie dowodem bezradności rządzących, braku wizji, braku odwagi.
Stawiałem pytanie: czy nasze pokolenie, pokolenie, które już odchodzi ma się pogodzić z tym, że przemysł zbrojeniowy i samochodowy Starachowic zniszczono tu na zawsze?
Szanowna Rado,
Dochodzi w moim przekonaniu do rzeczy jeszcze straszniejszej niż oddanie przemysłu w obce ręce, niż kradzież zgromadzonego w fabryce majątku.
Miasto jest degradowane, a nawet ośmieszane. Ośmieszana jest 16-to tysięczna załoga fabryki.
Czym bowiem, jeśli nie ośmieszaniem fabryki jest stawianie pomników Starów - niczym zabawek na obrzeżach miasta? W programie obchodów 100-lecia niepodległości proponowałem wybudowanie Izby Pamięci w pobliżu dawnej fabryki, izby poświęconej legendarnej załodze, izby gromadzącej pamiątki, zdjęcia, materiały dokumentujące historię fabryki i miasta. Prezydenta ten postulat nie interesował. Prezydent ten postulat zbył milczeniem.

Prezydent nie chce reindustrializować Starachowic. Zadanie to wydaje się dla niego nieważne, niepotrzebne, zbyt trudne. Prezydent nie chciał zbudować Izby Pamięci Stara, by ocalić dziedzictwo Starachowiczan.
Prezydent nie podjął działań, by zgodnie z planami rozwoju Muzeum Przyrody i Techniki znaleźć środki na wybudowanie hal wystawienniczych na eksponaty samochodowe wszystkich typów produkowanych w FSC samochodów, gdyż - tam powinno być ich miejsce.
Prezydent chce natomiast zbudować spalarnię śmieci w mieście o takich tradycjach i takim dorobku. Czy to nie jest ośmieszaniem Starachowic i jego mieszkańców? Warto poświęcić spalarni kilka słów.

Pan Prezydent chce budować spalarnię na osiedlu, na którym wszystkie inwestycje - komunalne, socjalne i drogowe - były wykonywane wysiłkiem społecznym i finansowym tutejszej społeczności.
Na osiedlu tym do dzisiaj, każda ulewa kończy się zalaniem garaży i piwnic. Dzieje się tak dlatego Panie Prezydencie, że nie stać nas było, by w czynie społecznym wybudować kolektor wód opadowych. W budżecie miasta przez ostatnich 30 lat nie było i nie ma środków na jakąkolwiek inwestycję służącą mieszkańcom.

Jakim prawem zatem Pan Prezydent chce modernizować osiedle budując na nim spalarnię śmieci?
Dlaczego Pan Prezydent lekceważy głosy mieszkańców, ekologów, lekarzy? Dlaczego Pan Prezydent nie rozpocznie od odnowy zniszczonych dróg osiedlowych, od budowy kolektora wód opadowych, od poszerzenia alei Kardynała Wyszyńskiego?
Panie Prezydencie, nie można likwidować w mieście stadionów, szkół, zamieniać spółek miejskich na prywatne obiekty i posiadłości bez zgody mieszkańców.

Nie można narażać zdrowia i życia mieszkańców realizacją inwestycji o wątpliwym bezpieczeństwie. My mieszkańcy osiedla Trzech Krzyży i ja osobiście, człowiek, który to osiedle budował nie dajemy Panu na to zgody.

Szanowna Rado, Panie Prezydencie

Starachowice to miasto dumnych ludzi, dumnych Polaków. My jego mieszkańcy chcielibyśmy cieszyć się jego rozwojem. Spalarnia śmieci, którą Pan Prezydent planuje, spalarnia odpadów, zwożonych tu ciężarówkami z całej Polski, może nawet z krajów Unii Europejskiej nigdy nie będzie chlubą naszego miasta.
Chyba że taką świadomą decyzją, Panie Prezydencie chce Pan ośmieszyć Starachowice i wysłać to miasto na śmietnik historii. Dziękuję za uwagę i możliwość - zabrania głosu na tej ważnej Sesji Rady Miasta.
Józef Kowalski

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największy aquapark w regionie już na finiszu


Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test

Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku


Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki


Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie