Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wielu latach walki udało się stworzyć Regionalne Muzeum Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej

Iwona ROJEK [email protected]
Lidia Putowska, prezes i Jadwiga Olesińska, sekretarz Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej podkreślają, że wreszcie zbiory porozrzucane po domach można było wyeksponować w jednym miejscu.
Lidia Putowska, prezes i Jadwiga Olesińska, sekretarz Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej podkreślają, że wreszcie zbiory porozrzucane po domach można było wyeksponować w jednym miejscu. I. Rojek
Wreszcie po wielu latach walki udało się stworzyć Regionalne Muzeum Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej. Wygląd budynku po dawnej przychodni nieszczególnie zachęca turystów do odwiedzin, ale założyciele cieszą się nawet z takiej siedziby.

- Mamy wreszcie swoje pomieszczenia, gdzie możemy wystawić gromadzone przez ponad 20 lat bardzo ciekawe zbiory. A nasi członkowie będą się mieli gdzie spotykać - mówi Lidia Putowska, prezes Towarzystwa. - W salach urządziliśmy wystawy malarskie Ewy Hajdukiewicz-Nowak i Krzysztofa Wesołowskiego, prezentujemy drewniane przedmioty dawnego użytku, mamy kolekcję starych żelazek, odlewy żeliwne, a w prywatnych domach czekają kolejne wartościowe zbiory. W pamiątkowej księdze wpisało się już mnóstwo turystów, którzy docenili naszą inicjatywę - dodaje.

Zdecydują radni

Zbigniew Zagdański, wójt gminy Zagnańsk mówi, że dalszy los muzeum jest w rękach radnych. - Na razie budynek został oddany na rok, potem zostanie podjęta decyzja co do jego przyszłości - informuje. - Jeszcze nie wiadomo czy na potrzeby muzeum będzie przekazane tylko jedno piętro, a na parterze mieściło by się co innego, np. jakieś usługi czy też podarujemy całość - mówi. Były już różne pomysły co ma znajdować się na jednej kondygnacji.

- Miała tam być siedziba Lokalnej Grupy Działania Dorzecza Bobrzy, ale podobno zostają w Miedzianej Górze, była mowa o przeniesieniu samsonowskiej biblioteki, ale po badaniu okazało się, że stropy nie wytrzymają ciężaru książek.

Chcą prawdziwego muzeum

Z takiego rozwiązania na pewno ucieszyliby się założyciele muzeum. - Na razie wszystko działa dość spontanicznie, dyżuruję tu społecznie rano i wieczorem, w ciągu pozostałych godzin klucz zostawiamy w kiosku ruchu i kioskarka do kogoś z nas dzwoni, jak zjawią się turyści - tłumaczy Jadwiga Olesińska, sekretarz Towarzystwa.

- Nasza siedziba mieści się w dawnym gabinecie stomatologicznym - śmieje się.
Panie podkreślają, że chciałyby, żeby ich muzeum było placówką kultury z prawdziwego zdarzenia i miało choć jednego pracownika na etacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie