Wiosną ubiegłego roku do 85-letniej schorowanej wdowy mieszkającej w bloku na kieleckiej Bukówce wprowadził się jej 73-letni brat. Rodzeństwo uchodziło wśród sąsiadów za bardzo spokojne. Nikt się na nie nie skarżył, a gdy 20 lutego wydarzył się dramat, mieszkańcom bloku trudno było uwierzyć w to, co słyszeli.
- To nie typ ludzi, do których policjanci przyjeżdżają na domową interwencję. Oboje spokojni, grzeczni, zainteresowani uprawą ogródka - mówił wtedy jeden z lokatorów. W krytyczny dzień 73-latek obudził się około godziny 6.
- Jak wynika z ustaleń prokuratora, mężczyzna wziął tłuczek do mięsa z metalową końcówką i zaczął uderzać nim śpiącą siostrę. Kobieta dostała kilkanaście ciosów, głównie w głowę. Później mężczyzna dwukrotnie przeciął sobie lewą rękę i ugodził się nożem w pierś - opowiada prokurator Beata Zielińska-Janaszek, szef Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód.
Krwawiący 73-latek poszedł po pomoc do sąsiadów. Ci ruszyli na ratunek mężczyźnie i jego siostrze, wezwali pogotowie. Kobieta dwa dni później zmarła, lekarze określili jednak, że śmierć była wynikiem niewydolności krążeniowo-oddechowej, a nie ciosów, jakie 85-latka otrzymała w tragiczny poranek.
Teraz do Sądu Okręgowego w Kielcach trafił akt oskarżenia 73-latka. Prokuratura zarzuca mu usiłowanie zabójstwa. Mężczyźnie, który w rozmowie ze śledczymi przyznał się do zarzucanego mu czynu, może grozić nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?