Jeśli auto nie jest bardzo brudne, do przywrócenia mu blasku wystarczy letnia woda, szampon z woskiem i miękka szczotka (najlepiej z naturalnego włosia).
Wygraj z rdzą
Myjąc karoserię szczególną uwagę należy poświęcić okolicom zderzaków, błotników i progów. To w tych miejscach zbiera się najwięcej soli. Jeśli mimo mycia na lakierze zostanie jeszcze brudny nalot, można usunąć go przy pomocy mleczka pielęgnacyjnego (np. Plastmal, cena ok. 9-10 zł) lub lekkościernej pasty (np. Tempo - cena ok. 7-10 zł). Po takim zabiegu samochód powinien wyglądać jak nowy.
Następnie auto należy obejrzeć pod kątem ubytków lakieru. Jeśli takie znajdziemy, należy od razu je zabezpieczyć. W warunkach domowych, wystarczy zdrapać i podczyścić papierem ściernym pęcherzyki, a następnie zamalować miejsce najpierw farbą podkładową a potem lakierem Koszt takiego zabiegu to ok. 15 zł, czyli cena małego opakowania podkładu i lakieru zaprawkowego).
To jednak najtańszy wariant, który nie zapewni trwałego i estetycznego efektu. Bardziej wymagającym kierowcom radzimy powierzyć te czynności lakiernikowi. Naprawa jednego zardzewiałego elementu to wydatek ok. 200-300 zł.
Nie zapomnij o podwoziu
Bardzo ważną, ale bagatelizowaną przez kierowców czynnością jest wiosenne mycie podwozia. To ono w zimie najbardziej cierpi na kontakcie z solą, błotem i kamyczkami. Aby mycie miało sens, należy jednak zlecić je fachowcowi.
- Przede wszystkim samochód trzeba podnieść i używać do mycia wirującej końcówki pistoletu. Wówczas strumień wody jest delikatniejszy i pryska z większej odległości. A to zapobiega uszkodzeniu powłok ochronnych i antykorozyjnych - tłumaczy Mieczysław Polak, właściciel rzeszowskiego zakładu konserwacji samochodów metodą Rust-Check.
Profesjonalne mycie podwozia kosztuje 50 zł. Przy okazji właściciel auta może wspólnie z mechanikiem ocenić, czy podwozie wymaga remontu, albo przynajmniej konserwacji.
Zajrzyj pod maskę
Zimowa aura i niskie temperatury zły wpływ mają także na akumulator i płyny eksploatacyjne. Dlatego należy sprawdzić stan klem i poziom elektrolitu w baterii, poziom płynu hamulcowego oraz tego w zbiorniczku wspomagania kierownicy. Można wymienić na letni także płyn do spryskiwaczy.
- Warto przyjrzeć się kablom wysokiego napięcia, które podczas mrozów mogły sparcieć oraz skontrolować świece zapłonowe. To niedrogie części, ale jeśli nie będą sprawne, samochód będzie miał kłopoty z rozruchem silnika - mówi Stanisław Płonka, mechanik samochodowy.
Sprawdź zawieszenie
Na dziurawych ulicach bardzo szybko zużywają się także elementy zawieszenia, które zimą są narażone na działanie soli i piachu używanego do posypywania jezdni. W takich warunkach najszybciej niszczą się przeguby (pękają ich gumowe osłony), sworznie, końcówki drążków kierowniczych a często nawet całe wahacze.
A jazda z jednym uszkodzonym elementem z czasem prowadzi do szybkiego zużycia kolejnych. Dlatego radzimy odwiedzić mechanika, który obejrzy dokładnie zawieszenie i podpowie, które części należy wymienić.
Źródło: nowiny24.pl: Wiosenny przegląd samochodu to podstawa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?