Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pochodzący z Małogoszcza ksiądz Henryk Jagodziński spędza Wielkanoc 5 tysięcy kilometrów od Polski

Dorota Kułaga
Ksiądz Henryk Jagodziński w Wielkanoc odprawił mszę świętą dla Polaków w Nuncjaturze Apostolskiej w New Delhi.
Ksiądz Henryk Jagodziński w Wielkanoc odprawił mszę świętą dla Polaków w Nuncjaturze Apostolskiej w New Delhi. Fot. Archiwum prywatne
Ksiądz Henryk Jagodziński z diecezji kieleckiej odprawił mszę świętą dla Polaków w Indiach. Obecnie pełni swoją posługę w Nuncjaturze Apostolskiej w New Delhi.

- Oczywiście, w obchodzeniu Świąt Wielkanocnych, nie święcenie pokarmów jest najważniejsze, ale Najświętsza Ofiara Mszy świętej. Wielkanocna msza po polsku zgromadziła więcej rodaków, niż wczorajsze błogosławienie pokarmów. Jej uroczysty charakter podkreśliła też obecność J.E. abpa Giambattista Diquattro, Nuncjusza Apostolskiego w Indiach, który na początku mszy złożył życzenia świąteczne zgromadzonym Polakom i ich rodzinom - mówił ksiądz Henryk Jagodziński, który obecnie pełni posługę w Nuncjaturze Apostolskiej w New Delhi.

- W swoim przemówieniu powiedział miedzy innymi, ze czuje się w szczególny sposób związany z Polską, ponieważ był ostatnim biskupem mianowanym przez świętego Jana Pawła II. Dzięki temu, że jego sekretarzem był ksiądz Grzegorz Bielaszka, o Polsce wie prawie wszystko. Oprócz życzeń wszelkiego błogosławieństwa, pogratulował Polakom ich przywiązania do ojczystych tradycji. Rodacy aktywnie włączyli się w liturgię, czytali czytania mszalne, modlitwę wiernych i prowadzili śpiewy. W kaplicy Nuncjatury Apostolskiej zabrzmiały staropolskie pieśni wielkanocne. Z różnych stron Polski, a teraz z różnych stron Indii spotkaliśmy się przy tym samym eucharystycznym stole. Przybyli nie tylko dorośli, ale także i dzieci, aby wspólnie świętować zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa. Pomimo odległości jaka nas dzieli od ojczystego kraju, było prawie jak w Polsce - dodał ksiądz Henryk Jagodziński.

- W tym roku dla niektórych z was po raz pierwszy, dla innych po raz kolejny, przyszło spędzać święta w tak egzotycznym miejscu jak Delhi, oddalonym ponad 5000 kilometrów od naszego, ojczystego kraju. Może właśnie dlatego, że wyrwani z polskiego kontekstu, mocniej przeżywamy te tajemnice naszej wiary, które obchodziliśmy w liturgii w tych dniach. Przede wszystkim tajemnicę misterium paschalnego, czyli męki, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. W Polsce, w tym czasie niemal wszystko mówi o Wielkanocy, mówiąc krótko wszystko mówi o Jezusie. Tutaj w Indiach, w otaczającej nasz rzeczywistości musimy się natrudzić, aby znaleźć to, co nam o Wielkanocy przypomina - mówił w czasie homilii ksiądz Henryk Jagodziński.

- W Polsce, święta przychodzą co roku, jak inne wydarzenia i nawet może nie zawsze się zastanawiamy co tak naprawdę stanowi ich istotę, skupiając się na ich zewnętrznej formie, bo przecież odkąd sięgamy pamięcią Święta Wielkanocne zawsze były. Od zawsze było święcenie pokarmów, dzielenie się jakiem, składanie życzeń, rezurekcja i oglądanie grobów pańskich po kościołach. W Indiach, gdzie tych elementów brakuje, gdzie zarówno kultura jak i wierzenia większości mieszkańców nie mają chrześcijańskiego pochodzenia, wszystko to stawia nam pytania, a właściwie dlaczego jestem chrześcijaninem i co w mojej wierze jest najważniejsze. Odpowiedź na pytanie daje nam dzisiejsza uroczystość: najważniejsze jest zmartwychwstanie. Jak napisał święty Paweł – „jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” - dodał ksiądz Henryk Jagodziński.

- Wielkanoc, jest kolejnym zejściem do grobu Jezusa, aby zobaczyć, że grób jest pusty i zacząć rozumieć pisma i wierzyć w zmartwychwstanie. A gdzie spotkać Jezusa Zmartwychwstałego? Takim miejsce, gdzie możemy spotkać żywego Chrystusa, jest każda msza święta, podczas której przychodzi do nas pod postacią chleba i wina. Na mszy przeżywamy Jego misterium paschalne, czyli mękę, śmierć i Jego zmartwychwstanie - dodał w czasie homilii ksiądz Henryk Jagodziński.

Ksiądz Henryk Jagodziński pochodzi z Małogoszcza. W 1995 roku skończył Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach. Pracował między innymi w parafii świętego Brata Alberta w Busku-Zdroju. Od 1997 roku przebywał w Rzymie. Studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce - uzyskał tytuł doktora oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Był sekretarzem nuncjatur na Białorusi i w Chorwacji. W 2008 roku rozpoczął pracę w Sekcji do spraw Relacji z Państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Jest autorem wielu książek i publikacji o tematyce religijnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie