Po przejściu na cmentarz z kolegiaty św. Michała Archanioła, głos zabrał poseł PiS Jarosław Rusiecki.
- W ostatnią sobotę, 10 kwietnia byłem w Katyniu. Ale cóż powiedzieć, kiedy tyle bólu, tyle żalu i trwogi. Jakie słowa znaleźć?- mówił poseł. W swoim wystąpieniu wspominał Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żonę Marię, posłów i senatorów, z którymi miał okazję pracować w tej i poprzedniej kadencji. Przypomniał, że tragedia wydarzyła się dokładnie w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
- Ta niewinna krew, która została przelana na tej nieludzkiej ziemi, jeszcze raz 10 kwietnia 2010 roku została przywołana tragiczną śmiercią wielu wspaniałych polskich obywateli. Katyń został jeszcze raz przywołany. Kłamstwo katyńskie, które żyło w świecie zostało obmyte śmiercią Prezydenta Rzeczypospolitej i jej wspaniałych obywateli. Z pewnością spotkali się już z naszymi bohaterami, którzy spoczęli w katyńskiej ziemi.
Ze łzami w oczach mówił o przypadających na 13 kwietnia imieninach świętokrzyskiego posła Przemysława Gosiewskiego.
- W naszym zwyczaju jest przynoszenie na imieniny jakiegoś upominku. Jaki dla ciebie Przemku jest najlepszy upominek? Modlitwa- zakończył.
Przy tablicy upamiętniającej ofiary Katynia oficjalne delegacje złożyły wieńce, a setki mieszkańców Ostrowca zapaliło znicze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?