Pod Pińczowem dostawczak zjechał do rowu. Kierowca był pijany

Policjanci jadący w niedzielne przedpołudnie trasą między Skrzypiowem a Młodzawami natknęli się na rozbity samochód. - Dostawczy peugeot boxer zjechał z drogi do rowu i uderzył w słup. Za kierownicą auta policjanci zastali 59-latka z powiatu buskiego. Mężczyzna przyznał, że to on prowadził, gdy doszło do kolizji. Tłumaczył, że odbił w bok, by nie potrącić grzybiarza. Badanie wykazało, że kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - opowiadał aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.