Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Szydłowem rozkręcił wielki szparagowy biznes, dziś podbija Polskę

Marcin JAROSZ
Sławomir Suchojad o szparagach wie bardzo dużo. Poświęcił im kilkanaście lat pracy i nauki. - To długa szkoła – mówi laureat tytułu Rolnik Roku 2012 w powiecie staszowskim i zdobywca piątego miejsc w województwie.
Sławomir Suchojad o szparagach wie bardzo dużo. Poświęcił im kilkanaście lat pracy i nauki. - To długa szkoła – mówi laureat tytułu Rolnik Roku 2012 w powiecie staszowskim i zdobywca piątego miejsc w województwie. archiwum
Te z Korytnicy w Świętokrzyskiem zamawiają najlepsze restauracje w Krakowie, Katowicach czy Warszawie. Bardzo smakowały też papieżowi Benedyktowi XVI.

Potentat za zachodnią granicą

Białe lub zielone. Mają znakomite walory smakowe i można je przyrządzić na wiele sposobów. Te z Korytnicy zamawiają najlepsze restauracje w Krakowie,
Białe lub zielone. Mają znakomite walory smakowe i można je przyrządzić na wiele sposobów. Te z Korytnicy zamawiają najlepsze restauracje w Krakowie, Katowicach czy Warszawie. Bardzo smakowały one papieżowi Benedyktowi XVI.
Marcin Jarosz

Białe lub zielone. Mają znakomite walory smakowe i można je przyrządzić na wiele sposobów. Te z Korytnicy zamawiają najlepsze restauracje w Krakowie, Katowicach czy Warszawie. Bardzo smakowały one papieżowi Benedyktowi XVI.

(fot. Marcin Jarosz )

Potentat za zachodnią granicą

Największymi producentami szparagów na świecie są Chiny, Peru i Stany Zjednoczone. W Europie potentatami pod względem produkcji i konsumpcji szparagów są Niemcy. Corocznie zbiera się tu około 100 tysięcy ton warzywa, uprawiają je na obszarze około 22 tysięcy hektarów. Nieco mniej szparagów spożywają Hiszpanie i Włosi. Według szacunków, powierzchnia upraw szparaga w Polsce wynosi około 1,5 do 2 tysięcy hektarów. Szparagi są uprawiane przede wszystkim w zachodniej Polsce, większość produkcji jest eksportowana - przeważnie do Niemiec. Z produkcji szparaga słynie Wielkopolska, jeszcze przed I wojną światową był on stąd eksportowany głównie do Berlina. Od 1993 roku działa Polski Związek Producentów Szparaga, który skupia ponad 50 liczących się producentów. Kilkanaście największych szparagarni w Polsce produkuje ponad 50 procent polskich szparagów, są to firmy z kapitałem holenderskim lub niemieckim.

Dwanaście lat temu jako jedyny w województwie świętokrzyskim wziął się za "egzotyczną" uprawę szparagów. Dziś jego towar gości na stołach najlepszych restauracyjnych marek w kraju. Szparagi z Korytnicy jadł papież Benedykt XVI oraz premier Litwy. Kim jest człowiek, który je uprawia?

Kiedy zaczynał - wielu pukało się w głowę. On sam z jednej strony nie wiedział, co go czeka z drugiej był przekonany, że musi się udać, że trzeba spróbować. Dziś święci laury i uznanie wśród odbiorców. To Sławomir Suchojad ze "złotej dziesiątki" konkursu Rolnik Roku 2012. Nam opowiedział, o papieskim zamówieniu o wymaganiach z Wierzynka i małżeństwach zrodzonych na szparagowym polu.

ŚWIĘTOKRZYSKI KRÓL SZPARAGÓW W GMINIE PEŁNEJ ŚLIWOWICY

Sławomir Suchojad mieszka w Korytnicy w gminie Szydłów. Z rolnictwem związany jest od najmłodszych lat. Z żoną Joanną prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni około 31 hektarów. Specjalizują się w uprawie szparagów. Ich 12 hektarowa plantacja jest jedyną w województwie i jedną z największych w kraju.

Wszystko zaczęło się przed kilkunastu laty od szukania pomysłu na zwiększenie dochodowości gospodarstwa. Wiele pomysłów nie wypaliło, ze szparagami miało być inaczej. Wyjazd w okolice Poznania i oglądanie wielkopolskich "szparagowców", potem wyjazd do Holandii na kilka dni. Klamka zapadła: będą szparagi. Ziemia się nadaje, sadzonki trzeba sprowadzić, kupić maszyny, nawozy i środki ochrony roślin. Przy pobieżnym liczeniu jeden hektar kosztował 25 tysięcy złotych. - Sadzonki wtedy były dużo droższe niż dziś, ale z kolei nawozy były tańsze. Dziś koszt założenia jednego hektara plantacji jest bardzo podobny do tego sprzed kilkunastu lat - mówi Sławomir Suchojad.

Polacy zbierają, Niemcy jedzą

Sławomir i Joanna Suchojadowie z Korytnicy w gminie Szydłów, uprawą szparagów zajmują się od 12 lat. Są idealne do szybkich dań. Można je zapiekać, owijać
Sławomir i Joanna Suchojadowie z Korytnicy w gminie Szydłów, uprawą szparagów zajmują się od 12 lat. Są idealne do szybkich dań. Można je zapiekać, owijać w szynkę z dodatkiem sosu jogurtowego, schować pod beszamelem, lub jeść marynowane prosto ze słoika. archiwum

Sławomir i Joanna Suchojadowie z Korytnicy w gminie Szydłów, uprawą szparagów zajmują się od 12 lat. Są idealne do szybkich dań. Można je zapiekać, owijać w szynkę z dodatkiem sosu jogurtowego, schować pod beszamelem, lub jeść marynowane prosto ze słoika.
(fot. archiwum )

Polacy zbierają, Niemcy jedzą

Przyjęte jest, że zbiory szparagów rozpoczynają się po imieninach Hermenegilda i Hermenegildy, które przypadają 13 kwietnia i trwają do Jana, czyli do 24 czerwca. Corocznie w Niemczech - kraju będącym europejskim potentatem w produkcji szparaga - zbiera się około 100 tysięcy ton tego warzywa. Przy zbiorach niemieckich szparagów zatrudnionych jest kilkadziesiąt tysięcy obcokrajowców, większość z nich to Polacy, pracują tu także Rumuni, Bułgarzy i Ukraińcy. Pracując przy zbiorze szparagów można zarobić od 5 do 9 euro na godzinę. Coroczne wyjazdy do zbiorów szparagów stały się już w wielu polskich rodzinach tradycją, przekazywaną nawet z pokolenia na pokolenie. To bardzo ciężkie zajęcie, pracuje się bowiem niezależnie od pogody, w pełnym słońcu i w deszczu, również w każdą niedzielę.

TRUDNA NAUKA SZPARAGOWEGO BIZNESU

Żeby móc wystartować potrzebny był kredyt, około 100 tysięcy złotych. Udało się, ale nowy gracz na rynku musiał zapłacić "frycowe". - W pierwszym roku nic nie zarobiłem. Nie miałem kontaktów. Sprzedawałem więc za każdą cenę, żeby tylko nie wyrzucać na śmietnik. Szparagi są bardo nietrwałe. Ale po roku miałem już kilka kontaktów. Największe zbiory przychodzą od trzeciego roku, więc wtedy było mi łatwiej - mówi rolnik.

Dziś może się pochwalić tym, że jego szparagi serwowane są w najlepszych restauracjach w Krakowie między innymi legendarnym "Wyrzynku" a także w Katowicach i Warszawie. Jedną z wyjątkowych chwil dla Suchojadów była wizyta na targu w Krakowie osób organizujących przyjęcie dla papieża Benedykta XVI, który w maju 2006 roku przebywał z wizytą apostolską w Polsce. - Komitet organizacyjny zamówił zielone i białe szparagi. Szparagi miały mieć po 27 centymetrów. Potem dowiedziałem się, że były bardzo smaczne. Zielone podano w sosie beszamelowym o białych nie wiem, jak je podano - mówi Sławomir Suchojad. Papieska świta zabrała ze sobą po 20 kilogramów białych i zielonych szparagów.

ŚWIĘTOKRZYSKIE SZPARAGI MAJĄ DOBRĄ MARKĘ

W miarę rozwoju produkcji pojawiały się kolejne zamówienia. Na targu na krakowskich Rybitwach rozpoczęła się współpraca z krakowskim Wierzynkiem, bodaj najsłynniejszą krakowską restauracją, która w swoich progach gościła między innymi Króla Hiszpanii Juana Carlosa, cesarza Japonii Akihito, czy prezydenta Stanów Zjednoczonych George Busha. - Będąc na giełdach wiemy, kto jest przedstawicielem konkretnej restauracji. Z Wierzynka mamy kilka zakupów w roku. Są zamówienia pojedyncze, jak to z Kopalni Soli w Wieliczce, która gościła premiera Litwy. Ponadto mamy też stałych odbiorców z Warszawy, którzy sami przyjeżdżają do nas po towar. Wcześniej składają zamówienie - mówi Sławomir Suchojad.

On dba o to, aby mieli towar najwyższej próby, a oni, żeby nic ze zbioru się nie zmarnowało. Szparagi im są świeższe tym lepiej. Po czym poznać najlepsze? - Najsmaczniejsze i najdelikatniejsze są czubki. Jeśli są wilgotne wtedy można kupować. Świeży szparag jest elastyczny, ale pozwala się złamać. Po przełamaniu powinien z niego wypływać sok. Jest też inny sposób, przy potarciu świeże szparagi powinny charakterystycznie piszczeć - mówi twórca szparagowej potęgi.

Dodaje, że ogranicza do minimum używanie środków chemicznych. To pozwala zachować znakomite walory smakowe.

Szparagi nie tylko na potencję

Szparagi nie tylko na potencję

W zbiorach dominują dwa kolory tych warzyw - szparagi białe i zielone. Bardzo mało uprawia się warzyw w kolorze fioletowym. Szparagi to bogate źródło witamin z grupy B, kwasu foliowego, witaminy C, soli mineralnych i błonnika. Roślina jest ceniona ze względu na działanie antyrakowe, regulujące gospodarkę wodną organizmu i zapobiegające wadom zwyrodnieniowym układu nerwowego. Jest także traktowana jako afrodyzjak.

SZPARAGI: SPOSÓB NA BIZNES I MIEJSCE MIŁOŚCI

Szparagi to trudna uprawa, ale może przynieść wiele satysfakcji, bo za towar klasy Premium płaci się godziwe pieniądze. W tym roku ceny dochodziły nawet do 10 złotych za kilogram. Średnio w ciągu sezonu cena za pierwszą klasę kształtowała się na poziomie 6 złotych za kilogram. Z jednego hektara przy optymalnych warunkach można zebrać 4 tony łodyg. - Paradoksalnie dochód z jednego hektar jest niemal taki sam jak w sadzie śliwkowym. Plusem dla takiej uprawy jest ziemia. Szparagi powinno sadzić się na glebach słabych, czyli takich o klasie piątej i szóstej. To dodatkowy atut, dla tych, którzy zastanawiają się nad założeniem plantacji - mówi nasz rozmówca.

Każdego roku przez około 8 do 10 tygodni, począwszy od maja do 24 czerwca, 30 pracowników zbiera plon z 12 hektarowego pola. Niektórzy pracownicy są z Suchojadami od lat. - Niektóre znajomości to dziś małżeństwa. Może to przez te szparagi. W starożytności uważano je za afrodyzjak - śmieje się pan Sławek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie