Sprawa rozegrała się w piątkowe popołudnie.
- Do policjantów z powiatu przysuskiego zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że oszukali go dwaj panowie narodowości romskiej - opowiadał Krzysztof Gaca, oficer prasowy koneckiej policji. - Oszuści sprzedali mężczyźnie dwa sygnety za 500 złotych. Po dokonaniu transakcji okazało się, że sygnety nie są ze złota a z tombaku.
Policjanci z Przysuchy rozesłali do ościennych jednostek policji informacje o samochodzie, którym mogą poruszać się oszuści.
- Mężczyzna zgłaszający sprawę zapamiętał wygląd auta i to, że samochód miał brytyjskie numery rejestracji. Niedługo po otrzymaniu sygnału, funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego koneckiej policji w miejscowości Piła koło Końskich zatrzymali opisywany samochód do kontroli - dodawał Krzysztof Gaca.
W aucie siedziało czterech mężczyzn w wieku od 24 do 29 lat.
- Policjanci z Przysuchy przyjechali z pokrzywdzonym do powiatu koneckiego, a ten w jednym z mężczyzn z auta rozpoznał tego, który sprzedał mu sygnety z tombaku.
Za oszustwo polskie prawo przewiduje karę nawet do 8 lat więzienia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?