Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacz grasował w Busku. Policjanci zatrzymali podejrzewanego

/minos/
W tym miejscu stał gołębnik.
W tym miejscu stał gołębnik. policja
Gołębnik i przybudówka garażu płonęły nocą z czwartku na piątek w Busku. Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o podpalenia. Jak mówią, w jednym z przypadków chodziło o zatarcie śladów po włamaniu.
Tyle zostało przybudówki, która nocą płonęła w Busku.

Tyle zostało przybudówki, która nocą płonęła w Busku.
policja

Tyle zostało przybudówki, która nocą płonęła w Busku.

(fot. policja)

Nocą z czwartku na piątek o godzinie 3.47, strażacy dostali sygnał o pożarze altany przy ulicy Stawowej w Busku. Na miejscu okazało się, że płonie budynek, w którym znajdował się między innymi gołębnik.

- Z ogniem walczyły dwa zastępy straży. Zaalarmowaliśmy policjantów. Według naszych wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru było podpalenie - opowiada Robert Bujny, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Busku-Zdroju.

Kiedy pożar był już ugaszony, jeden z zastępów straży ruszył w drogę powrotną do jednostki. Zanim jednak do niej dotarł, został skierowany na miejsce kolejnego pożaru w tej samej okolicy - przy ulicy Nadole. Sygnał o tym pożarze strażacy dostali o godzinie 4.11. Płonęła tu drewniana przybudówka murowanego garażu, w którym znajdowały się seat i toyota.

- Ponieważ istniało zagrożenie, że wysoka temperatura może spowodować zapalenie się samochodów, strażacy przepchnęli oba auta w bezpieczne miejsce. Także w przypadku przybudówki przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie - mówi Robert Bujny.
Sprawą nocnych pożarów zajęli się buscy policjanci. Jeszcze tej samej nocy zatrzymali podejrzewanego o podłożenie ognia w obu miejscach - 27-latka mającego blisko 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna jest podejrzewany nie tylko o podkładanie ognia.

- Z naszych ustaleń wynika, że włamał się do gołębnika i zabrał z niego około 30 gołębi pocztowych, których wartość właściciel oszacował na trzy tysiące złotych. Dopiero potem podłożył ogień, by zatrzeć ślady. Skradzione ptaki znaleźliśmy w kurniku na posesji 27-latka - opowiada Marcin Ciszek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.

Gołębie policjanci znaleźli w kurniku u podejrzewanego 27-latka.

Gołębie policjanci znaleźli w kurniku u podejrzewanego 27-latka.
policja

Gołębie policjanci znaleźli w kurniku u podejrzewanego 27-latka.

(fot. policja)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie