Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróż po świecie win

Anna NIEDZIELSKA, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Degustacja wina może być podróżą przez inne kraje, ich kulturę, historię i obyczaje. Nie należy się kierować ceną, bo drogie nie zawsze oznacza dobre. Na przykład gatunki chilijskie czy argentyńskie są bardzo dobre i sporo tańsze od win europejskich.
Degustacja wina może być podróżą przez inne kraje, ich kulturę, historię i obyczaje. Nie należy się kierować ceną, bo drogie nie zawsze oznacza dobre. Na przykład gatunki chilijskie czy argentyńskie są bardzo dobre i sporo tańsze od win europejskich.
Mariusz Piotrowicz, właściciel Składu Win i Alkoholi Sklep Kolonialny: - Klientom dopiero zaczynającym swoją przygodę z winem polecam najczęściej półwytrawne
Mariusz Piotrowicz, właściciel Składu Win i Alkoholi Sklep Kolonialny: - Klientom dopiero zaczynającym swoją przygodę z winem polecam najczęściej półwytrawne gatunki z Nowego Świata. Szukając dobrego wina wcale nie trzeba wybierać najdroższego z pułki. Lepiej zapytać się sprzedawcy i starać dobrać trunek odpowiadający naszym upodobaniom. Ł. Zarzycki

Mariusz Piotrowicz, właściciel Składu Win i Alkoholi Sklep Kolonialny: - Klientom dopiero zaczynającym swoją przygodę z winem polecam najczęściej półwytrawne gatunki z Nowego Świata. Szukając dobrego wina wcale nie trzeba wybierać najdroższego z pułki. Lepiej zapytać się sprzedawcy i starać dobrać trunek odpowiadający naszym upodobaniom.
(fot. Ł. Zarzycki)

Podobno nie ma ludzi, którzy nie lubią tego trunku. Są tylko tacy, którzy nie trafili jeszcze na swój gatunek.

Każdy może się stać koneserem wina. Nie trzeba do tego ani wielkich pieniędzy, ani zbyt dużej znajomości tematu. Wystarczy trochę żyłki poszukiwacza i grupka dobrych znajomych, których można zaprosić na degustację w wielkim stylu.

Pierwsza rzecz, którą musimy sobie uświadomić, to że wina się nie pije. Je się degustuje, starając się określić jego kolor, aromat i nuty wyczuwalne w smaku. Z kolei te cechy mogą przybliżyć nas do miejsca pochodzenia wina, rodzaju winogron z których je wyprodukowano oraz wieku wina.

NAJDROŻSZE NIE ZNACZY NAJLEPSZE

Drugi krok to wybór wina. Jeśli nie znamy nazwy gatunku, który nam smakował, albo dopiero zaczynamy naszą smakową podróż, lepiej wybrać sklep w którym sprzedawca będzie potrafił nam doradzić.

- Mylne jest sugerowanie się ceną przy zakupie wina. Ja zaczynającym tą przygodę klientom polecam częściej gatunki chilijskie czy argentyńskie, które są bardzo dobre i sporo tańsze od win europejskich. Na dobry początek lekkie wina półwytrawne albo półsłodkie - mówi Mariusz Piotrowicz, właściciel Składu Win i Alkoholi Sklep Kolonialny.

Warto jest powiedzieć sprzedawcy jakie smaki się lubi: wytrawne czy słodkie, esencjonalne czy wodniste, z dużą zawartością alkoholu czy lżejsze.

JAK PODAĆ?

Kolejna ważna sprawa to podanie wina. Czerwone podaje się w temperaturze około 17-19 stopni Celsjusza, białe i różowe 6-11 stopni. Obowiązuje także zasada, że im wytrawniejsze wino, tym chłodniejsze powinno być serwowane. Szampana i bardzo wytrawne białe gatunki można schłodzić nawet do temperatury 6 stopni Celsjusza.

- Mniejszym błędem jest podanie nieco chłodniejszego wina, które "dojdzie" w kieliszku do odpowiedniej temperatury. Nie wolno natomiast podawać wina ciepłego - mówi nasz ekspert.

Po wyjęciu butelki z lodówki i otwarciu jej wino należy odstawić przynajmniej na pół godziny. Każde - a szczególnie czerwone wina - powinno mieć czas na "złapanie oddechu". Dostęp powietrza sprawi, że aromat wina rozwinie się i nabierze głębi.

Trzeba pamiętać też o odpowiedniej kolejności podawania wina. Na prawdziwych degustacjach zwykle serwuje się sześć gatunków, zaczynając od lekkich białych i przechodząc przez cięższe do czerwonych. Wyjątkiem jest białe deserowe wino słodkie, które zalicza się do win ciężkich i podaje na zakończenie degustacji.

- Konieczne jest zapewnienie wody do opłukania kieliszka po kolejnym gatunku. W Austrii na degustacjach preferowane jest płukanie go gatunkiem wina który mamy próbować za chwilę - mówi Mariusz Piotrowicz.

KIELISZKI I OTOCZKA

Ważny jest też kształt kieliszków, w których serwujemy wino. Do szampana i win musujących powinny być wydłużone, o lekko rozchylonych brzegach. Do czerwonego wina nieco szersze i mniejsze, do białego większe, ale obydwa rodzaje powinny zwężać się delikatnie na górze.

- Na początek najlepiej wybrać niezbyt duże szkło uniwersalne o kształcie zbliżonym do nierozwiniętego kwiatu tulipana - radzi Mariusz Piotrowicz.

Musimy tez pamiętać o zapewnieniu atmosfery. Wino nie lubi tłumów i głośnych imprez. Lepiej degustować je w gronie zgranych przyjaciół gawędząc, dzieląc się wrażeniami wywoływanymi przez sączony trunek.

NIE PIJEMY OD RAZU

Kiedy już zasiądziemy wygodnie, a gospodarz naleje wino do kieliszków trzeba pamiętać że najpierw degustuje się je wzrokiem. Obserwujemy czy powierzchnia jest lśniąca, wino klarowne. Kieliszkiem zakręcamy lekko, a wtedy na ściance zaczną pojawiać się charakterystyczne smużki - wskazują one na większą zawartość w winie alkoholu i cukrów.

Później kolej na degustację węchową. Bez zakręcania winem wąchamy je, ta operacja to tak zwany "pierwszy nos", który pozwala wyczuć zapachy najbardziej lotne. Dalej krótko zakręcamy winem w kieliszku, ta operacja - uwalniając cięższe aromaty winna - zaakcentować ma pierwsze wrażenie. Wreszcie intensywnie mieszając winem w kieliszku w celu jego dobrego napowietrzenia, powodujemy uwolnienie się wszystkich zapachów wina, dobrych lub... złych.

Dopiero teraz możemy wina spróbować. Bierzemy do ust dostateczną ilość wina, jednocześnie wciągając powietrze, by je dotlenić. "Przeżuwamy" je mieszając językiem starając się zidentyfikować zawartość cukrów, kwasów oraz garbników. Nasze usta mogą wyczuwać dosyć ograniczony zestaw smaków: kwaśny, słodki, ostry, słony i gorzki. Jednak już to wystarczy żeby się dowiedzieć czy trafiliśmy na wino, które będziemy lubić czy też to jest to dopiero początek naszych poszukiwań.

Zasady podawania i degustacji wina

- Wino powinno być podawane najpierw paniom, osobom starszym, pozostałym gościom, a na końcu gospodarzowi

- Podczas degustacji można podać nie solone krakersy lub bagietkę, nie można serwować jedzenia o silnym smaku, chyba że już po degustacji.

- Kieliszek należy trzymać za nóżkę, nigdy za czaszę - nie podgrzewamy wtedy wina i nie zostawiamy śladów na kieliszku.

- Idąc na degustację nie należy perfumować się - trudniej będzie nam poczuć aromat wina.

- Przed degustacją nie należy palić papierosów lub cygar, ponieważ tytoń zmienia smak wina. Lepiej zrezygnować także z gumy do żucia.

Które wytrawne, które słodkie?

W różnych językach stosuje się różne określenia, które przytaczam poniżej. Oto najpopularniejsze z nich (angielskie, francuskie, niemieckie, włoskie i hiszpańskie)

- bardzo wytrawne - bone dry, brut

- wytrawne - dry, sec, trocken, secco, seco

- półwytrawne - medium dry, demi-sec, halbtrocken, abboccato, semi-seco

- półsłodkie - medium sweet, doux, mild, amabile, dulce

- słodnkie - sweet, moelleux, lieblich, dolce

- likierowe - liqueureux, süss

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie