Policjantów zaalarmował Krzysztof Herod kierujący kieleckim oddziałem Telewizji Polskiej, mającym swą siedzibę w Kieleckim Centrum Kultury.
- Moi pracownicy znaleźli w jednym z pomieszczeń technicznych urządzenie do nagrywania, które nie powinno się tam znajdować i nie należące do telewizji. Jak się okazało, było ono własnością jednego z pracowników. Został on zawieszony - tłumaczy Krzysztof Herod.
- Policjanci wykonali wstępne czynności i materiały przekazali do Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód - mówi Grzegorz Dudek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Śledczy będą teraz ustalać, czy ktoś dopuścił się przestępstwa polegającego na pozyskiwaniu informacji, do jakich nie był uprawniony. Może za to grozić do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?