Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsłuchiwał policyjne rozmowy we Włoszczowie?

Sylwia BŁAWAT [email protected]
Gdy policjanci weszli do mieszkania 53-latka, radiostacja była aktywna.
Gdy policjanci weszli do mieszkania 53-latka, radiostacja była aktywna. Policja
Radiostację, która najprawdopodobniej od kilku tygodni zakłócała częstotliwości policji, pogotowia i straży pożarnej, odnaleźli policjanci w mieszkaniu 53-latka we Włoszczowie. Jeśli się okaże, że mężczyzna podsłuchiwał funkcjonariuszy, może mu grozić do dwóch lat więzienia.

- Od kilku tygodni częstotliwości policji, zarówno te w radiowozach, jak i w komendzie ktoś zakłócał, podobnie było u pogotowia i straży pożarnej. Słychać było, jak ktoś się włącza, czasami także dźwięki dochodzące z jego mieszkania - opowiada Artur Szkot, oficer prasowy włoszczowskiej policji. Stróże prawa najpierw sprawdzili, czy nie szwankuje ich łączność, a gdy to wykluczyli, zaczęli poszukiwania intruza. Mężczyznę, jak się okazało 53-letniego mieszkańca Włoszczowy namierzyli wczoraj.

Przeszukanie jego mieszkania odbywało się bez przeszkód do chwili, aż w jednym z pokojów policjanci odnaleźli radiostację - niewielkie pudełeczko wyglądające jak zmodyfikowana domowym sposobem dawna radiostacja używana przez policję przy służbowych motocyklach. "Maszynka" była podłączona do niewielkiego akumulatora. Diody się świeciły, co oznaczało, że radiostacja działa i jest podłączona do sieci, być może właśnie policyjnej.

- Policjanci spytali, na jakiej częstotliwości w tym momencie działa radiostacja. Wówczas 53-latek podbiegł do urządzenia, wyrwał część obudowy i próbował zniszczyć. Nie udało mu się, policjanci odebrali mu maszynę, a wtedy poszczuł ich psem - dodaje Artur Szkot. Funkcjonariusze obezwładnili 53-latka, nakazali mu zamknąć zwierzaka w drugim pokoju. Mówią, że w mieszkaniu znaleźli jeszcze komputer i płyty prawdopodobnie z pirackimi grami, filmami, programami i muzyką. Teraz znalezione rzeczy obejrzą biegli. Jeżeli się okaże, że mężczyzna rzeczywiście podsłuchiwał policję, grozić mu może nawet do dwóch lat więzienia.

Co ciekawe, u tego samego człowieka kilka lat temu policjanci też znaleźli radiostację domowej roboty.

- Wówczas, gdy weszliśmy do mieszkania, stacja działała i słychać było rozmowy policjantów z patroli - wspomina jeden z funkcjonariuszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie