MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podstawówka w Sorbinie przejęta przez lokalne towarzystwo

Mateusz Bolechowski
Nie będzie łatwo, ale nasza społeczność jest zgrana – mówią Monika Solarz, Kazimierz Boruń, Halina Fidor i Henryk Żak.
Nie będzie łatwo, ale nasza społeczność jest zgrana – mówią Monika Solarz, Kazimierz Boruń, Halina Fidor i Henryk Żak. Mateusz Bolechowski
Nie będzie likwidacji, ale bliżyński samorząd nie będzie dłużej utrzymywał szkoły we wsi Sorbin. Zajmie się tym Towarzystwo Przyjaciół Ziemi nad Kuźniczką. Decyzja zapadła na wtorkowej sesji.

Zmiany w oświacie nie ominęły gminy Bliżyn, choć niewielka miejscowość w porównaniu z innymi w powiecie znajduje się w dobrej kondycji finansowej. Podobnie, jak w większości gmin prowadzenie szkół staje się ciężarem ponad siły. Wieś Sorbin znana jest między innymi z utytułowanego zespołu ludowego. Działa tam też Towarzystwo Przyjaciół Ziemi nad Kuźniczką. W sołectwie istnieje szkoła podstawowa im. 3 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej. W tym roku świętuje swoje 50 - lecie. I będzie to ostatni rok, w którym opiekę nad nią sprawuje gmina. We wtorek na sesji rady gminy zapadła decyzja o przekazaniu placówki wspomnianemu stowarzyszeniu.

Winna karta nauczyciela

Do szkoły uczęszcza 36 uczniów i ta liczba do 2017 roku będzie maleć, a zatrudnionych jest 10 osób. - Utrzymanie szkoły to wielkie obciążenie dla budżetu. W 2011 roku wydaliśmy na nią prawie 927 tysięcy złotych. W przeliczeniu na jednego ucznia - 25 tysięcy. A rządowa subwencja to osiem tysięcy - wyjaśnia Mariusz Walachnia, wójt Bliżyna. Samorządowiec nie ukrywa, że oddanie szkoły to najtrudniejsza decyzja w tej kadencji, ale racjonalna. - Winne temu jest prawo, karta nauczyciela. 90 procent kosztów każdej szkoły to pensje nauczycieli. Dziś szkoła w Sorbinie obchodzi 50 - lecie. Jestem pewien, że w nowej formie będzie działać kolejne 50 lat - stwierdził wójt.

Solidarność tak, ZNP nie

By oddać zarządzanie podstawówką, potrzebna była nie tylko zgoda radnych, ale i kuratora oświaty, oraz opinie związków zawodowych. Świętokrzyski wicekurator oświaty Grzegorz Bień wydał pozytywną opinię, wierząc, że Towarzystwo Przyjaciół Ziemi nad Kuźniczką gwarantuje zachowanie dotychczasowego poziomu nauczania w szkole. Dodajmy, wysokiego. Placówka w Sorbinie szczyci się jednymi z najlepszych w powiecie wynikami. Nauczycielska Solidarność przychylnie przyjęła plan zmian. - Takie rozwiązanie jest alternatywą dla likwidacji szkoły i daje możliwość zabezpieczenia miejsc pracy. Otrzymawszy obietnicę dodatkowego wsparcia ze strony gminy, widzimy racjonalność tej decyzji - piszą związkowcy, dodając, że rozumieją realia ekonomiczne samorządu. W zupełnie innym tonie wypowiada się Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wystawia ocenę negatywną, tłumacząc, że rolą związku jest obrona warunków pracy i płac nauczycieli, a przekształcenie szkoły zmieni ich status na niekorzyść.

Bez taczek

Bliżyńscy radni stosunkiem głosów 13 - 1 - 1 postanowili przekazać szkołę z dniem 1 września tego roku. Przeciw głosowała Halina Fidor, szefowa komisji oświaty, zatrudniona w sorbińskiej podstawówce. Od głosu wstrzymał się radny Kazimierz Boruń, reprezentujący wieś w radzie. Dyrektor Henryk Żak stwierdził: -Są decyzje, które mogą przedłużyć, a nawet uratować życie. Udało się nam po ludzku podejść, porozmawiać, bez awantur i wydziwiania. Mariusz Walachnia dziękował mieszkańcom za zrozumienie. Także społeczności Sorbina, że udało się w pokojowy sposób to przejść przez trudny okres.

Będzie pomoc i zwolnienia

Gmina przekaże stowarzyszeniu rządową subwencję. Wójt zadeklarował, że będzie ona powiększona o 2,5 tysiąca złotych z gminnej kasy na każdego ucznia. Samorząd da też pieniądze na utrzymanie budynku, media i opał na zimę. - Będziemy pomagać, na ile prawo dozwala - obiecał wójt. Monika Solarz, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi nad Kuźniczką nie kryje obaw przed prowadzeniem szkoły. - Będzie ciężko, ale mamy zgraną społeczność - mówi. Henryk Żak odchodzi na emeryturę, ale będzie społecznie pomagał w prowadzeniu placówki. Jak się dowiedzieliśmy, budynek jest w niezłym stanie, ma salę gimnastyczną, komputerową, centrum kształcenia na odległość. - To serce wsi, to się skupia życie kulturalne i towarzyskie - przekonuje radny Boruń. Wiadomo, że część z 10 - osobowej załogi szkoły straci pracę. Nauczyciele, którzy zostaną, nie będą już chronieni kartą nauczyciela. Zarobią tyle, ile będzie im mogło zapłacić stowarzyszenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie