-Nawet nie wiedziałem, że to był mój setny mecz w ekstraklasie. Ale cieszę się z jubileuszu i z tego, że udało się wygrać. Zdobyć trzy punkty na wyjeździe, zwłaszcza z Wisłą, to sztuka. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie, bo byliśmy lepszym zespołem. Kontrolowaliśmy mecz. Teraz spokojnie możemy się przygotowywać do środowego meczu Pucharu Polski w Sandomierzu i następnego w ekstraklasie z Jagiellonią Białystok - powiedział Marcin Cebula, pomocnik Korony Kielce, który pochodzi ze Staszowa.
Marcin Cebula:
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?