21-letnia kobieta i jej 31-letni partner zostali zatrzymani we wtorek o świcie w małopolskim Zabierzowie, bo świętokrzyscy policjanci podejrzewali ich o związek z podwójnym zabójstwem w miejscowości Skrzelczyce w gminie Pierzchnica - tu w poniedziałek po południu znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn z podciętymi gardłami. Okazało się, że nasi policjanci spisali się na medal: trafili w dziesiątkę, intuicja ich nie zawiodła.
"Echo Dnia" dowiedziało się, że para może mieć związek także z trzecim morderstwem - zabójstwem 46-letniego mieszkańca Podlasia na początku czerwca.
Pierwszy policjanci odnaleźli wóz 46-latka - był na policyjnym parkingu w Sierpcu. Tamtejsi stróże prawa odnaleźli go wcześniej, sądzili, że został komuś skradziony.
Jak pisaliśmy w środę, we wtorek w rzece Nogat na Pomorzu odnaleziono ciało 46-letniego mężczyzny. Człowiek ten został zamordowany w okolicach Grójca, po czym jego zwłoki w bagażniku jego samochodu przewieziono i wyrzucono do rzeki.
W środę para stanęła przed prokuratorem. Przesłuchania trwały cały dzień.
- Mężczyzna i kobieta usłyszeli trzy zarzuty. Są podejrzani o zabójstwo trzech mężczyzn: dwóch w Skrzelczycach w gminie Pierzchnica i trzeciego w rejonie Grójca - mówił w środę wieczorem prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W czwartek 21-latka i 31-latek zostali tymczasowo aresztowani. Może im grozić nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?