MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Staszów przegrała z Naprzodem Jędrzejów - relacja (zdjęcia)

Marcin JAROSZ [email protected]
Zwycięstwo Naprzodu nad Pogonią przypieczętował pewną jedenastką Łukasz Gajda (z prawej).
Zwycięstwo Naprzodu nad Pogonią przypieczętował pewną jedenastką Łukasz Gajda (z prawej). Fot. Marcin Jarosz
Pogoń Staszów przegrała na własnym boisku z Naprzodem Jędrzejów 0:2. Styl gry obu zespołów pozostawiał wiele do życzenia.
Naprzód wygral w Staszowie

Naprzód wygrał w Staszowie

Witold Złotnik trener Pogoni:

Pogoń Staszów przegrała z Naprzodem Jędrzejów - relacja (zdjęcia)

Witold Złotnik trener Pogoni:

Przeżywamy bardzo trudny okres, dziś była szansa na przełamanie. Brakuje nam spokoju i dokładności. Dziś prócz zaangażowania nie pokazaliśmy żadnych innych atutów.

Zwycięzców się nie sądzi, ale gdyby drużyna z Jędrzejowa pokazała taką samą skuteczność na boisku rywala z pierwszej piątki tabeli z pewnością odniosłaby porażkę. Pogoń mnożyła na potęgę niedokładne zagrania.

Mecz nie był zbyt emocjonujący. Gospodarze najwyraźniej mieli jeszcze w głowach ubiegłotygodniową klęskę w Krakowie, gdzie przegrali z Hutnikiem 8:1. Goście z Jędrzejowa potrzebowali punktów bo po wpadce w Kajetanowie byli blisko strefy spadkowej.

CZTERY "SETKI" FRYCA

Dlatego od pierwszych minut podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego starali się zdobyć prowadzenie. W ciągu pierwszego kwadransa przewaga była znacząca, Mateusz Fryc miał dwie "setki", podczas gdy gospodarze oddali tylko jeden strzał na bramkę, który zablokowali obrońcy. Z biegiem kolejnych minut drużyna z Jędrzejowa miała coraz więcej okazji bramkowych, ale tylko fatalna skuteczność napastników i świetne interwencje Króla dawały remis obu drużynom.

Kiedy wreszcie gospodarze zaczęli grać trochę więcej piłką gra się wyrównała. Pierwszy groźny atak Pogoń przeprowadziła dopiero w 22 minucie spotkania. W 35 minucie zbyt szybki dla staszowian Fryc został faulowany przed polem karnym. "Wrzutkę" przedłużył głową Ziółkowski i Naprzód objął prowadzenie. Po zdobyciu bramki goście oddali inicjatywę, Pogoń starała się atakować, ale kilka razy świetnymi interwencjami popisał się Jankowski.

Ireneusz Pietrzykowski trener Naprzodu:

Ireneusz Pietrzykowski trener Naprzodu:

Czekają nas dwa bardzo trudne mecze z zespołami z czołówki tabeli. Bardzo cenne są punkty zdobyte w Staszowie, bo oddalają nas od strefy spadkowej.

KONTROWERSYJNA JEDENASTKA

Druga połowa znów rozpoczęła się od kilku ataków gości, ale przypominało to raczej bicie głową w mur. Pogoń została zepchnięta na własną połowę, a próby szybszego wyjścia kończyły się niemal zawsze niedokładnymi podaniami. Potem kibice mieli okazję obejrzeć bezładną kopaninę w środku pola. Dopiero ostatni kwadrans przyniósł ożywienie, lecz znów pod bramką Króla. Próbował i Kołodziejczyk i Fryc ale zamiast bramek były pudła. Aż przyszła 79 minuta. W okolicach pola karnego przewrócił się Mateusz Fryc, a arbiter podyktował kontrowersyjną "jedenastkę". Konsultacje z liniowym i protesty gospodarzy nic nie dały. Po chwili było 0:2, a pewnym egzekutorem okazał się Łukasz Gajda.

- Myślę, że z przebiegu meczu byliśmy zespołem lepszym. Wygraliśmy zasłużenie choć wynik powinien być znacznie wyższy - mówił po meczu Ireneusz Pietrzykowski trener Naprzodu. Witold Złotnik trener gospodarzy ma o czym myśleć przez następnymi spotkaniami. - Brakuje nam zawodnika w środku pola, który potrafiłby przytrzymać piłkę, rozejrzeć się i dokładnie ją zagrać. Naprzód był dzisiaj lepszy i wygrał zasłużenie - mówi Złotnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie