Zbiórka dla pogorzelców z Szydłowa
W piątek, 25 lutego w Szydłowie doszło do pożaru domu, w którym mieszkała pani Eleonora z synem. Przez kilka godzin z ogniem wałczyło osiem zastępów straży pożarnej. W skutek pożaru rodzina straciła niemal wszystko i postanowiła prosić o pomoc. Liczy się każdy grosz.
Nazywam się Eleonora Partyka i w dniu 25 lutego w domu moim i mojego jeszcze uczącego się syna doszło do pożaru. Całe życie dawałam sobie radę sama, mimo iż jako dwuletnie dziecko straciłam lewą rękę w wypadku. Niestety wskutek pożaru ja i mój syn zostaliśmy zmuszeni do proszenia ludzi dobrej woli o pomoc, ponieważ ratując swoje życie wybiegliśmy z domu nie zabierając niczego. W tej chwili potrzeb jest tak wiele… brakuje nam rzeczy nawet do podstawowego funkcjonowania, moja proteza również doznała zniszczeń w pożarze. Musimy stworzyć dla siebie nowe miejsce do spokojnego życia. Dlatego zwracamy się do Państwa o pomoc, ponieważ my nie mamy nic - czytamy na stronie zbiórki.
Pieniądze można wpłacać TUTAJ
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?