Pogrzeb księdza kanonika Wojciecha Wąsika. Mszy świętej w Bazylice Katedralnej przewodniczył biskup Jan Piotrowski, było wielu kapłanów

- Tam gdzie jest śmierć, jest również nadzieja zmartwychwstania. Powierzajmy z miłością i wdzięcznością Bogu osobę księdza Wojciecha Wąsika, który odszedł nagle z naszej wspólnoty kapłańskiej. Prośmy, żeby został przyjęty do Domu Ojca, gdzie jest mieszkań wiele

- mówił na początku mszy świętej pogrzebowej biskup kielecki Jan Piotrowski.

Zobacz zdjęcia z pogrzebu księdza Wojciecha Wąsika

Pasterz Kościoła Kieleckiego przewodniczył mszy świętej pogrzebowej w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Mszę świętą koncelebrowali między innymi biskupi pomocniczy Marian Florczyk i Andrzej Kaleta oraz ojciec opat Rafał Ściborowski z Archiopactwa Cystersów w Jędrzejowie. Było też wielu kapłanów z diecezji kieleckiej, bliscy zmarłego kapłana oraz przedstawiciele parafii, w których posługiwał, między innymi liczna delegacja z parafii świętego Izydora w Kielcach - Posłowicach, z którą był związany przez 10 lat.

Byli kapłani z Sądu Biskupiego, z Kurii Diecezjalnej oraz wykładowcy z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach, na czele z rektorem - księdzem Adamem Perzem.

- Poznajemy te dwie rzeczywistości w naszym życiu, jak w jednym ze swoich kazań nauczał święty Augustyn: początek i koniec, narodzenie i śmierć. Narodzić się to rozpocząć trudy, umrzeć to powędrować w nieznane. Jednak jako chrześcijanie głęboko wierzymy i ufamy, że wędrówka człowieka ochrzczonego i cieszącego się łaską wiary nie jest jakąś wędrówką w nieznane. Bowiem ta ostateczna droga prowadzi do Domu Ojca, gdzie jest mieszkań wiele. Z tej prawdy eschatologicznej rodzi się jednak zasadnicze pytanie, które należy sobie stawiać odważnie i pytać się, czy już teraz sam jestem na drodze, która prowadzi do Domu Ojca

- mówił w homilii biskup Jan Piotrowski.

Ksiądz Wojciech Wąsik urodził się w Gliwicach w 1967 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 12 czerwca 1993 roku z rąk ówczesnego administratora diecezji kieleckiej - nie żyjącego już księdza biskupa Mieczysława Jaworskiego. Najpierw podjął pracę wikariusza w parafii Ducha Świętego w Kielcach, a po roku rozpoczął studia na wydziale prawa kanonicznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie uzyskał tytuł doktora w 2003 roku. Od tego roku wykładał prawo kanoniczne w murach Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Od 1998 roku pełnił funkcję wiceoficjała Sądu Biskupiego w Kielcach. Zmarł w 57 roku życia i 31 roku kapłaństwa.

-Skromny w sposobie życia, pracowity i obowiązkowy, przez ponad 20 lat był cenionym wykładowcą prawa kanonicznego w naszym Wyższym Seminarium Duchownym. Mimo Jego pewnej nieśmiałości, było w Nim tak wiele delikatności, ludzkiej uprzejmości, kultury, a szczególnie synowskiej troski o swoją ukochaną mamę, którą roztropnie umieścił pod opieką sióstr (w hospicjum, w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Kielcach - przyp. red.). Drogi nasz księże Wojciechu, żegnając Cię boleję sam nad tym, że nie mogliśmy Ci pomóc i tak samotnie odszedłeś do Domu Ojca. A byliśmy tak blisko, jak również Twoja ukochana mama - pani Jadwiga. Ufamy, że w Domu Ojca jesteś ze swoim zmarłym tatą Stanisławem, który odszedł do wieczności 38 lat temu. Niech nasza modlitwa o dar Bożego miłosierdzia dla Twojej duszy, ubogacona darem mszy świętej koncelebrowanej przez tak licznych kapłanów, wyprosi Ci wieczną radość w Chrystusie Zmartwychwstałym Panu. Amen

- zakończył homilię biskup Jan Piotrowski.

Zmarłego kapłana pożegnali ksiądz profesor Przemysław Kantyka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ksiądz Adam Perz - rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach oraz ksiądz Dariusz Gącik, który jest wikariuszem sądowym w Sądzie Biskupim w Kielcach. Dalsze uroczystości odbyły się na Cmentarzu Starym w Kielcach.