MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pokonaliśmy Macedonię jedną bramką, jest awans

red
Polscy szczypiorniści nie umieją rozegrać spokojnego spotkania! Znów w krakowskiej Tauron arenie były wielkie emocje do ostatnich sekund. We wtorek o godzinie 20.30 gramy z Francją o pierwsze miejsce w grupie A.

Polska - Macedonia 24:23(11:13)

Polska: Sławomir Szmal (1-60 min, 11 obron) - Krzysztof Lijewski 4, Przemysław Krajewski, Karol Bielecki 2, Adam Wiśniewski 2, Bartosz Jurecki 4 (4), Michał Jurecki 5, Piotr Grabarczyk, Rafał Gliński, Kamil Syprzak 6, Michał Daszek, Jakub Łucak 1, Michał Szyba, Piotr Chrapkowski. Trener: Michael Biegler.

Macedonia: Borko Ristowski (1-60 min, 11 obron) - Dejan Manaskow 1, Stojancze Stoiłow 1, Kirył Łazarow 7 (3), Wlatko Mitkow 2, Ace Jonowski, Filip Mirkulowski 5, Welko Markoski, Nikola Markoski, Naumcze Mojsowski, Nemanja Pribak 3, Goce Georgiewski 2, Filip Łazarow 1. Trener: Ivica Obrvan.

Karne. Polska: 4/4. Macedonia: 3/5 (jeden rzut K. Łazarowa niecelny, drugi obronił Szmal). Kary. Polska: 10 minut (Chrapkowski 6 – czerwona kartka 56 min, Grabarczyk, Szyba po 2 min). Macedonia: 8 minut (Jonowski 4, Stoiłow, N. Markoski po 2).

Sędziowali:
Lars Geipel i Marcus Helbig (Niemcy). Widzów: 14 168.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:6, 4:6, 4:7, 5:7, 5:8, 6:8, 6:9, 8:9, 8:10, 9:10, 9:11, 9:12, 10:12, 10:13, 11:13 – 11:14, 13:14, 13:15, 16:15, 16:17, 18:17, 18:18, 20:18, 20:19, 21:19, 21:20, 24:20, 24:23.

W piątek biało-czerwoni po horrorze pokonali Serbię 29:28. Fachowcy ostrzegali, że mecz z Macedonią może być dla naszego zespołu jeszcze trudniejszy, chyba że nastąpi jakaś duża odmiana w jakości gry naszego zespołu. Ta bowiem w meczu otwierającym turniej była niezadowalająca. I horror był, sprokurowany przez naszych zawodników w ostatnich minutach. A w 58 minucie prowadzili 24:20…

Wiadomo było również, że wygrana z Macedonią daje naszemu zespołowi awans do drugiej rundy. Historia była przeciwko nam - na mistrzowskiej imprezie jeszcze nigdy Macedończyków nie pokonaliśmy. - Jesteśmy drużyną, która poza Kiryłem Łazarowem nie ma wielkich gwiazd, ale zawsze walczymy do końca, nigdy sie nie poddajemy - mówił przed meczem bramkarza macedońskiego zespołu, Borko Ristowski, który bardzo dobrze spisywał się w pierwszym meczu, w którym Macedonia przegrała z Francją 23:30.

Klucz - zatrzymać Łazarowa

Wiadomo było, że kluczową sprawą dla ewentualnego sukcesu będzie ograniczenie swobody prawemu rozgrywającemu Macedonii, gwieździe FC Barcelony, jednemu z najskuteczniejszych piłkarzy ręcznych świata, Kiryła Łazarowa. - Mamy od dawna rozpracowany każdy jego ruch, wiemy, jak go zatrzymać, ale teoria to jedno, a praktyka drugie - mówił Piotr Chrapkowski, rozgrywający Vive Tauronu Kielce, Piotr Chrapkowski, który w defensywie miał się zmagać właśnie z najlepszym strzelcem przeciwnika.

Zaczęliśmy nieskutecznie

Michael Biegler tym razem w pierwszej połowie tylko na kilka minut wystawił na środku rozegrania Rafała Glińskiego. Jako playmaker grał głównie Michał Jurecki, który trzeba przyznać, że popisywał się efektownymi asystami. Nasz zespół rozpoczął mecz dramatycznie nieskutecznie, w 15 minut Polacy zdobyli tylko dwa gole i przegrywali 2:6. Świetnie bronił Ristowski, a poza Adamem Wiśniewskim nasi wszyscy nasi skrzydłowi byli nieskuteczni. A Łazarow robił swoje.

Ale i na Ristowskiego znalazł się sposób, gdy nasi rozgrywający uruchomili na kole Kamila Syprzaka, który się nie mylił. Doszliśmy na 8:9 (22 minuta), ale Macedończycy znów odskoczyli i przed przerwą już nie udało się ich dogonić. Przegrywaliśmy dwoma golami.

Walka bramka za bramkę

Po zmianie stron świetnie zaczął bronić Sławomir Szmal i w 36 minucie po kontrze skończonej przez Michała Jureckiego był remis 15:15, a za moment po golu Jakuba Łucaka (przytomna asysta Jureckiego) objęliśmy prowadzenie. Tylko na moment, bo znów dwa razy straciliśmy piłkę i tym razem to rywale skutecznie kontrowali. Rozgorzał bój bramka za bramkę.

W 48 minucie po karnym zamienionym na gola przez Bartosza wreszcie odskoczyliśmy na dwie bramki. Za moment Szmal obronił karnego wykonywanego przez Kiryła Łazarowa. Mieliśmy dwie okazje, żeby powiększyć prowadzenie, ale nasi zawodnicy zgubili piłkę. Macedończycy mieli okazje, aby doprowadzić do remisu, ale przeszkodził w tym Szmal. W ataku sprawy w swoje ręce wzięli rozgrywający z Kielc - Krzysztof Lijewski i Jurecki. W 56 minucie po kontrze „Lijka” było 23:20. W 58 na 24:20 trafił „Dzidziuś” i 14 tysięcy kibiców oszalało ze szczęścia. Ale proste straty doprowadziły do tego, że 30 sekund przed końcem było tylko 24:23 i Macedonia miała piłkę.

Goście wzięli czas i mieli 18 sekund. Na szczęście rzut Kiryła Łazarowa został zablokowany, a na skuteczną dobitkę zabrakło czasu.

We wtorek o godzinie 20.30 Polacy rozgrywają ostatni w pierwszej fazie turnieju, o pierwsze miejsce w grupie A. Ich rywalami będą Francuzi. Transmisja na Polsacie.
W innym meczu grupy A: Francja - Serbia 36:26 (19:16).

Francja: Omeyer, Gardent - Remili, Nokas 8, Honrubia 1, N. Karabatić 4, Mahe 5, Abalo 6, Sorhaindo 3, Guigou 3, L. Karabatić 1, Fabregas 1, Derot 2, Porte 3, Kounkoud.

Serbia: Stanić, Djukanović - Pusica, Sesum 7, Nikcević 3, Marjanović 1, Djukić 3, Nenadić 4, Bosković 3, Rnić 2, Beljanski, Zelenović 1, Abutović, Marsenić 1, Orbović 1, Elezović.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie