Polacy wysoko wygrali z Węgrami w Kielcach

Wtorkowy pojedynek był pierwszym oficjalnym meczem międzypaństwowym koszykówki rozegranym w Kielcach. Reprezentacja Polski koszykarzy do lat 16 przebywa w stolicy województwa świętokrzyskiego na zgrupowaniu od tygodnia. Polska drużyna przygotowuje się do sierpniowych mistrzostw Europy, które rozegrane zostaną w Bułgarii. - Bardzo się cieszę, bo udało się zorganizować pierwsze w historii mecze międzynarodowe koszykówki w Kielcach. Fajnie byłoby kiedyś zapełnić Halę Legionów również na meczu koszykówki. Całe zgrupowanie oceniamy bardzo dobrze - mówi Rafał Gil, kielczanin, na co dzień trener drugoligowego AZS UJK Kielce, który w kadrze jest drugim trenerem.

Polacy zaskoczyli Węgrów agresywną i wysoką obroną. Atakowali rywali już na ich połowie w momencie wyprowadzania przez nich piłki, przez co ci mieli spore problemy. Dlatego, mimo lepszych warunków fizycznych gości, Polacy prowadzili niemal od początku. Już w trzeciej minucie i punktach najskuteczniejszego w pierwszej połowie Adriana Sobkowiaka (zdobył do przerwy 11 punktów) było 9:4, potem 18:7, 20:9, a po pięciu punktach z rzędu (w tym efektownym wsadzie) Szymona Zapały biało-czerwoni prowadzili w drugiej kwarcie już 29:15. Grę polskiej drużyny bardzo dobrze prowadzili rozgrywający Mateusz Kaszowski i Igor Yoka-Bratasz, którzy popisali się kilkoma efektownymi asystami. Do przerwy było 50:25 dla naszego zespołu.

W drugiej połowie Polacy kontrolowali spotkanie. Trener polskiej reprezentacji Michał Mróz
często rotował składem, dając pograć wszystkim dwunastu zawodnikom. Drugi mecz obu drużyn w środę o godzinie 17 w Hali Legionów w Kielcach. Wstęp wolny.

Polska - Węgry 75:51, (22:15, 28:10, 12:14, 13:12)
Polska: Igor Yoka-Bratasz 6, Adrian Sobkowiak 18 (1x3), Mateusz Czempiel 7 (1x3), Wojciech Kosiuk 4, Sebastian Rompa 4 - Mateusz Kaszowski 8, Aleksander Lentka 7, Jakub Ulczyński 10, Kacper Kłaczek 2, Szymon Zapała 9, Filip Kałuża, Łukasz Klawa.

Sport Echo Dnia