Ślub cywilny wzięli w Urzędzie Miasta i Gminy w Stąporkowie. Beata przed laty trenowała karate kyokushin, w lutym 2011 roku z ciekawości przyszła na spotkanie organizacyjne i pierwsze zajęcia Brawlera w Końskich.
- Pamiętam, że potem nie było jej u nas przez jakieś dwa miesiące. Wróciła jednak pewnego dnia i zapytała, czy może w naszym klubie potrenować, bo przygotowywała się akurat do egzaminu na kolejny stopień. Ponieważ posiadała 1 kyu w karate, bałem się odmówić - wspomina z uśmiechem Marcin Kij. Tak oto znajomość ze wspólnych treningów przerodziła się w miłość. Coraz częściej rozmawiali, spotykali się. Po półtora roku zdecydowali się wreszcie stanąć na ślubnym kobiercu.
Oboje mieszkają w obecnie Końskich. Marcin prowadzi zajęcia w tamtejszym BF oraz treningi MMA w swym rodzinnym Stąporkowie. Beata pomaga mężowi w ćwiczeniach w Końskich, także tu trenuje z dziećmi oraz kobietami. - Wspólna pasja, poczucie humoru oraz światopogląd zbliżyły nas do siebie. Oboje jesteśmy zodiakalnymi skorpionami, dobraliśmy się jak przysłowiowe dwie krople wody. Wielu znajomych pyta, czy sporty walki nas do siebie zbliżyły. Tak naprawdę poznaliśmy się właśnie dzięki nim - przyznają świeżo upieczeni małżonkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?