MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polegli pod... Wielką Krokwią. Poroniec Poronin - Granat Skarżysko-Kamienna 3:2

Piotr STAŃCZAK
Trzech minut zabrakło piłkarzom Granatu Skarżysko-Kamienna do wywiezienia jednego punktu z Zakopanego, gdzie rozgrywali swój mecz z beniaminkiem, Porońcem Poronin. Decydującego gola na 2:3 stracili w 87 minucie.

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:

- Mecz toczył się na bardzo specyficznym, nierównym boisku. Akcje pod obiema bramkami zmieniały się jak w kalejdoskopie. Płyta była jednak taka sama dla nas, co dla gospodarzy, więc nie może to być żadne usprawiedliwienie porażki. Można się jednak spodziewać, że na tym obiekcie często będzie padać wiele bramek i niejeden rywal Porońca może zgubić tu punkty.

Poroniec Poronin - Granat Skarżysko-Kamienna 3:2 (0:0)

Bramki: 1:0 Marcin Drobny 47 min., 1:1 Bartosz Gębura 53, 2:1 Paweł Mroczka 57, 2:2 Gębura 63, 3:2 Patryk Banaszkiewicz 87.

Poroniec: Hładowczak - Świder, Banaszkiewicz, R. Drobny, Bartos - Piwowarczyk (88 Nowobilski), Chrobak (70 Czerwiec), Mroczka, Zasadni (74 Wesołowski) - M. Drobny (55 Drąg), Waksmundzki.

Granat: Majcherczyk 5 - Łatkowski 5, Gębura 7, Basąg 4, Piotr Markowicz 2 (46 Chrzanowski 2) - Stawczyk 5, Kołodziejczyk 6, Mianowany 3 (56 Fryc 2), Ryński 2 (46 Paweł Markowicz 2) - Mikołajek 5, Dziubek 4 (70 Malinowski nie klas.).

Kartki: żółte: R. Drobny, Banaszkiewicz (Poroniec) - Dziubek, Basąg, Malinowski (Granat). Sędziował: Konrad Kolak z Nowego Sącza. Widzów: 200.

Mecz odbył się na stadionie zakopiańskiego Centralnego Ośrodka Sportu, nieopodal skoczni narciarskiej Wielkiej Krokwi. Pierwsza odsłona zakończyła się bez bramek. Wymiana ciosów nastąpiła tuż po przerwie. Granat musiał gonić rywala. Dwukrotnie stan meczu wyrównywał (na 1:1 i 2:2) środkowy obrońca Bartosz Gębura. Wykorzystywał on dośrodkowania z rzutu wolnego i rożnego Marcina Kołodziejczyka. Wydawało się, że pojedynek zakończy się podziałem punktów, ale decydujące słowo należało do podhalańskiego beniaminka. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry błąd skarżyskiej obrony wykorzystał Patryk Banaszkiewicz. Komplet punktów pozostał pod Tatrami. Granat - po dwóch wygranych z rzędu - poniósł pierwszą porażkę w sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie