Zygmunt Andrejas, nowy radny Rady Miejskiej w Starachowicach, w jednej z pierwszych interpelacji trochę się oburzał, że policja ściga staruszków przechodzących przez ulicę Partyzantów, na przedłużeniu ciągu pieszego, poza przejściem dla pieszych. Otrzymał zapewnienie, że osoby przechodzące w tym miejscu na razie nie będą otrzymywać mandatów.
Radny stanowczo upomniał się o przejście dla pieszych wzdłuż ciągu pieszego osiedla przy ulicy Harcerskiej, obok sklepu. Teraz przejście jest około 100 metrów dalej, obok Domu Nauczyciela. Starszym osobom jest trudno nadrabiać 100 metrów tam i z powrotem, by przejść przez ulicę i potem dalej kontynuować spacer osiedlowym chodnikiem.
Od Waldemara Jakubowskiego, komendanta Straży Miejskiej, radny dostał zapewnienie, że do czasu ustanowienia przejścia dla pieszych w miejscu, które radny wskazał, policja nie będzie nakładać mandatów na przechodzące tam osoby. Takie uzgodnienia komendant poczynił w starachowickiej komendzie policji. Piesi muszą jednak bardzo uważać na samochody.
Mamy nadzieję, że pasy na jezdni ulicy Partyzantów i odpowiednie oznakowanie pojawią się bardzo szybko. Mieszkańcy osiedla nie tylko nie będą płacić mandatów, ale także będą bezpieczni na przejściu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?