- Kilka dni temu dotarliśmy do informacji, że na terenie firmy zajmującej się gromadzeniem odpadów przemysłowych mogą znajdować się niebezpieczne materiały - relacjonował we wtorek starszy aspirant Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Policjanci pojechali na miejsce i w magazynie firmy mającej siedzibę na obrzeżach miasta znaleźli około 250 pojemników. Część to tysiąclitrowe zbiorniki, reszta to 200-litrowe beczki. Według dokumentacji przyjechały do Pińczowa ze Śląska.
- Na pojemnikach nie było nazw, a jedynie kody. Wstępne ustalenia wskazują, że mogą to być odpady na przykład po produkcji farb. Właściciel firmy zapewnia, że ma zgodę na gromadzenie takich materiałów, nie okazał jednak stosownych dokumentów. Według informacji jakie uzyskaliśmy w Starostwie Powiatowym w Pińczowie, które jest właściwe do wydawania zezwoleń, właściciele firmy nie mają pozwolenia na gromadzenie tego typu odpadów. Będziemy wyjaśniać sprawę wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska, który najprawdopodobniej w tym tygodniu przeprowadzi odpowiednie czynności kontrolne - mówił we wtorek Damian Stefaniec z pińczowskiej policji. Do czasu wyjaśnienia sprawy magazyn został zaplombowany.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
ZOBACZ TAKŻE: Szef powiatowej policji w Chojnicach jak pirat drogowy
(Źródło: dziennikbaltycki.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
