W sobotę wieczorem dyżurny starachowickiej komendy policji został poinformowany, że w lesie w rejonie Lubianki zagubił się mężczyzna. Na miejsce skierowano patrol policjantów, a dyżurny zadzwonił do zagubionego na telefon komórkowy. Mężczyzna twierdził, że nie potrzebuje pomocy, że słyszy sygnał radiowozu. Powiedział też, że zamierza poczekać, aż się rozwidni, wtedy sam wyjdzie z lasu i wróci do domu. Policjanci kontaktowali się z nim jeszcze kilkukrotnie, ale mężczyzna ciągle powtarzał, że nie potrzebuje pomocy. Ostatecznie policjanci poprosili, aby rano zadzwonił na numer alarmowy, kiedy już odnajdzie drogę do domu. 56-latek zadzwonił do policjantów o godzinie 4.30. Powiedział, że jednak nie jest w stanie wyjść z lasu, mimo, że jest już jasno. Policjanci ponownie pojechali do lasu koło Lubianki, zlokalizowali zagubionego i odwieźli go do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?