Po godzinie 19.30 w poniedziałek na telefon 112 zadzwonił 54-letni mieszkaniec gminy Górno. Relacjonował, że jego żona po małżeńskiej sprzeczce wyszła z domu grożąc odebraniem sobie życia. Na miejsce pojechali policjanci z Daleszyc i przewodnik z psem tropiącym.
54-latek, którego zastali miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ruszyli na poszukiwania jego żony. - Przeszli około 600 metrów po śladach zostawionych na śniegu. W zagajniku zauważyli kobietę stojącą na ugiętych no-gach pod drzewem. Na szyi miała pętlę z paska od kurtki. Drugi jego koniec przywiązany był do drzewa - opowiadają stróże prawa. Jeden z policjantów chwycił kobietę w pasie, drugi rozwiązał pętlę. 54-latka trafiła pod opiekę lekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?