Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się około godziny 13. Policjanci patrolujący Pińczów skręcili w jedną z bocznych uliczek i zauważyli na niej skodę. Ocenili, że samochód jedzie za szybko, jak na panujące warunki. Kierowca stracił nad nim kontrolę i auto wjechało w zaspę. Gdy prowadzący zaczął wycofywać, policjanci dali mu znaki do zatrzymania się, ale on je zignorował.
- Zaczął uciekać, a policjanci ruszyli w pościg. Po chwili skoda wjechała na plac, z którego nie było innej drogi. Stanęła, więc policjanci wysiedli z radiowozu i zaczęli iść w stronę samochodu. Wtedy uciekinier ponownie ruszył. Zawrócił, potrącił jednego z policjantów. Drugi funkcjonariusz, starając się zatrzymać skodę, oddał trzy strzały – opowiadał aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Skoda odjechała. Potrąconego policjanta, oraz jego kolegę, który podczas akcji przewrócił się, przewieziono do szpitala w Jędrzejowie. Po przebadaniu zostali zwolnieni do domu.
Krótko po dramatycznych wydarzeniach skodę odnaleziono przy jednej z pińczowskich ulic. W poszukiwania kierowcy auta zaangażowanych zostało kilkudziesięciu stróżów prawa.
- Popołudniem zatrzymany został 24-letni mieszkaniec gminy Pińczów, którego podejrzewamy o to, że nie zatrzymał się do kontroli i naraził życie policjanta. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Pobrano mu krew do przebadania na zawartość narkotyków. Wstępnie ustaliliśmy, że nie ma prawa jazdy – uzupełniał wieczorem Damian Stefaniec.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?