Policyjny pościg w gminie Samborzec. Policjanci przejęli pokaźną partię białego proszku

Zaczęło się od kontroli prędkości. Przed południem w ostatnią środę w gminie Samborzec policjanci sandomierskiej drogówki zmierzyli, że seat przekroczył dozwoloną prędkość. Dali kierowcy znak, by zatrzymał się do kontroli.

- Mężczyzna nie zareagował, więc policjanci ruszyli w pościg. Około kilometr dalej seat zjechał do sadu. Kierowca i pasażerka rzucili się do ucieczki pieszo. Mężczyzna odrzucił plecak, w którym było blisko pół kilograma białego proszku wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina – przekazywała młodszy aspirant Iwona Paluch z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.

Po krótkich poszukiwaniach, w których jak przyznają policjanci główną rolę odegrał pies tropiący, zatrzymali zostali 26-latek podejrzewany o prowadzenie auta oraz jego 17-letnia pasażerka.

W chwili zatrzymania mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Do tego okazało się, że ma dożywotni zakaz kierowania i był już karany za narkotyki.

26-latek usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przyjdzie mu odpowiedzieć za jazdę po pijanemu, złamanie sądowego zakazu, ucieczkę przed policją oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków. To ostatnie w warunkach recydywy, kara może więc sięgnąć nawet 15 lat więzienia.

Rozliczona zostanie też 17-letnia pasażerka, przy której policjanci znaleźli biały proszek.