Przerwy w dostawie wody dotknęły mieszkańców osiedli Dąbrowa i Sieje oraz ulic Witosa, Północnej, Szybowcowej, Warszawskiej od Witosa do Radomskiej oraz okolicznych uliczek.
- Tak długa przerwa i obejmująca tak duży obszar Kielc, była konieczna. Miasto wybudowało krótki wodociąg dla mieszkańców ulicy Karczunek, ale jego włączenie do miejskiej sieci było bardzo skomplikowane. W pobliżu przebiega jedna z ważniejszych magistrali wodnych w mieście. Leży ona na głębokości około 3 metrów i ma 400 milimetrów średnicy. To do niej trzeba było włączyć nowy wodociąg - informuje Marek Banasik, zastępca dyrektora do spraw technicznych w Wodociągach Kieleckich. - Staramy się, aby w ciągu dwunastu godzin zakończyć prace, ale nie można wykluczyć, że się przeciągną.
Dodaje, że Kieleckie Wodociągi nie planowały ustawienia beczkowozu, choć nie do wszystkich mieszkańców dotarł komunikat o wyłączeniu wody. - Zwykle samochód z wodą przyjeżdża, jeśli przerwa trwa dużej niż 12 godzin, choć czasem wysyłam go, gdy jest krótsza. W tym wypadku zastanawialiśmy się nad wysłaniem beczkowozu, ale pogoda nie jest sprzyjająca. Przy ujemnych temperaturach woda w zbiorniku zamarza, a noszenie jej w wiadrze przez mieszkańców może zakończyć się wypadkiem, bo łatwo się poślizgnąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
