Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze ręczni po horrorze pokonali Czechy 35:34 i są w najlepszej czwórce mistrzostw Europy! (video)

Z Innsbrucku Paweł KOTWICA [email protected]
W meczu drugiej fazy mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych Polska pokonała w Innsbrucku Czechy 35:34 (18:19).

ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - CZECHY

Polska - Czechy 35:34 (18:19)

Polska: Szmal (12), Wyszomirski (3) - Jaszka 2, K. Lijewski 2, Kuchczyński, Jachlewski 3, Bielecki 7, Siódmiak, Żółtak, B. Jurecki 2, Jurasik 5, M. Jurecki 5, Tłuczyński 5 (3), Jurkiewicz 1, M. Lijewski 3, Rosiński.

Czechy: Stochl (2), Galia (10) - Nocar 2, Vitek 5, Mickal, Zdrahala 1, Vrany 3, Kubes 2, Piskac 4, Jicha 7, Filip 4, Sobol 1, Hynek, Sklenak 5.

Karne. Polska: 3/3. Czechy: 0. Kary. Polska: 2 min (Bielecki). Czechy: 6 min (Piskac, Jicha, Hynek po 2).
Sędziowali: K. Abrahamsen i A. M. Kristiansen (Norwegia). Widzów: 6000.

Przebieg: 0:1, 2:2, 2:2, 4:2, 4:3, 5:3, 5:5, 7:5, 7:7, 8:7, 8:9, 9:9, 9:10, 11:10, 11:11, 12:11, 12:12, 13:12, 13:13, 14:13, 14:14, 15:14, 15:15, 16:15, 16:16, 18:16, 18:19; 19:19, 19:20, 22:20, 22:22, 23:22, 23:23, 25:23, 25:25, 27:25, 27:27, 30:27, 30:29, 31:29, 31:32, 33:32, 33:33, 35:33, 35:34.

Kolejny nieprawdopodobny horror w wykonaniu naszej drużyny. I znów zakończony szczęśliwie, a w dodatku nagrodzony awansem do półfinału mistrzostw Europy, co zdarzyło się polskim szczypiornistom po raz pierwszy.

DZIURY W OBRONIE

W pierwszej połowie nasz zespół zagrał bardzo słabo w obronie, nie pomagając zbytnio Sławomirowi Szmalowi. Co z tego, że nasz zespół rozgrywał dobre i w większości skuteczne akcji, skoro tracił mnóstwo bramek po błędach obrony. Dobrze rozpoczął mecz Karol Bielecki, który w pierwszych piętnastu minutach spotkania rzucił pięć bramek. Potem poprosił o zmianę. - Nie wiem co się stało, ale po pięciu minutach nie miałem siły - mówił potem "Kola".

Czesi mieli jednak w drugiej linii aż trzech bombardierów - najlepszego jak dotąd strzelca mistrzostw Filipa Jichę oraz Tomasa Sklenaka i Jirzego Vitka. W 21 minucie Szmala zmienił młody Piotr Wyszomirski, który do końca tej połowy odbił swoje pierwszy trzy piłki w tych mistrzostwach, zatrzymując między innymi Jichę. Ale nic to nie dało, bo obrona nadal była dziurawa i do przerwy po raz drugi na tych mistrzostwach (pierwszy raz ze Słowenią) przegrywaliśmy jednym golem. W dodatku straciliśmy aż 19 bramek, co nie zdarzyło się już dawno.

Druga połowa wyglądała bardzo podobnie - Polacy odskakiwali na jedną dwie bramki, ale popełniali błędy i rywale dochodzili. Gdy w 49 minucie Mariusz Jurkiewicz przechwycił piłkę w obronie, popędził do kontry i zdobył gola na 30:27 wydawało się, że Orły Wenty wreszcie opanowały sytuację. Niestety, Czesi na zimno wykorzystali nasze straty i w 54 minucie po trzech kontrach z rzędu wygrywali 32:31!

POLSKA SPECJALNOŚĆ - HORRORY

Horror dopiero się zaczynał. Jeszcze na 140 sekund przed końcem był remis 33:33, ale najpierw trafił Krzysztof Lijewski, potem obronił świetnie spisujący się w drugiej połowie Szmal i 50 sekund przed końcem Michał Jurecki trafił na 35:33. Ale natychmiast odpowiedział Vaclav Vrany. 17 sekund przed końcem, prawie dokładnie tak, jak w słynnym meczu z Norwegią, Wenta wziął czas. - Trener kazał nam spokojnie rozegrać piłkę i rzucać w ostatnich sekundach, kiedy sędziowie będą już pokazywali grę na czas - mówił Bartłomiej Jaszka, który okazał się bohaterem ostatniej akcji. Rzucił Michał Jurecki, Martin Galia obronił, ale nie opanował piłki i musiał rzucać na kontrę przez całe boisko. Podanie było niedokładne, Polska w półfinale!

W czwartek o godzinie 20.30 nasz zespół zagra o pierwsze miejsce w grupie z mistrzami świata, Francuzami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie