Polscy piłkarze ręczni pokonali Ukrainę

Polska: Szmal, Wichary - M. Jurecki 6, Wiśniewski 5, Orzechowski 4, Jaszka 3, K. Lijewski 3, Bartczak 2, B. Jurecki 2, Rosiński 2, Jurkiewicz 1, Krajewski 1, Grabarczyk, Jankowski, Kubisztal, Paczkowski.

Ukraina: Brażnik 1, Komok - Steciura 5, Burka 3, Ganczew 3, Ostrouszko 3, Mankowskij 2, Cap 2, Kumogorodskij 1, Kozakiewicz, Kriwczikow, Szewielew, Wasiuk, Wiszniewskij, Jewdokimow, Żuk.

Sędziowali: M. Badura, J. Ondogrecula (Słowacja). Widzów: 2000.

W porównaniu do pierwszego meczu eliminacji (wygrana z Holandią 33:22 w Płocku) "biało-czerwoni" poprawili grę w obronie. W podstawowej "siódemce" znów wyszło czterech zawodników Vive Targi Kielce - w bramce Sławomir Szmal, a na rozegraniu Michał Jurecki, Tomasz Rosiński i Krzysztof Lijewski, do obrony wchodził natomiast Piotr Grabarczyk.

Spotkanie było wyrównane do 18 minuty, kiedy nasz zespół prowadził 11:9. Końcówka pierwszej połowy należała zdecydowanie do gości, którzy do przerwy dali sobie rzucić tylko dwa gole. W 42 minucie drużyna trenera Michaela Bieglera wygrywała 24:15. Ukraińcy zmniejszyli trochę straty (25:18), wykorzystując to, że Polacy grali w podwójnym osłabieniu. Chwilę wcześniej świetnie dysponowany Szmal obronił karnego, a w 52 minucie musiał opuścić boisko, bo został mocno trafiony piłką w twarz.

- Po zmianie stron kontrolowaliśmy przebieg meczu. Oczywiście, że przydały się materiały o rywalach, pochodzące z wymiany ze Szwedami. Z Michaelem Bieglerem dodatkowo oglądaliśmy dwa poprzednie mecze Ukraińców. Byliśmy dobrze przygotowani na ich twardą obronę 6-0 - powiedział drugi trener polskiej reprezentacji Jacek Będzikowski.

W innym meczu grupy 5: Holandia - Szwecja 31:33 (15:17).

1. POLSKA 2 4 62-42
2. Szwecja 2 4 60-54
3. Holandia 2 0 53-66
4. Ukraina 2 0 43-56

W następnej kolejce (3-4 kwietnia 2013): Szwecja - Polska.