Polska – Francja 31:25 (15:12)
Polska: Sławomir Szmal (1-60 min, 17 obron) - Krzysztof Lijewski 5, Przemysław Krajewski 6, Karol Bielecki 9 (1), Michał Jurecki 2, Bartosz Konitz 1, Piotr Grabarczyk, Rafał Gliński, Kamil Syprzak 6, Michał Daszek, Michał Szyba, Piotr Chrapkowski 1.
Francja: Thierry Omeyer (1-60, 11 obron) - Guy Oliver Nyokas 4, Daniel Narcisse 1, Nikola Karabatic 1, Kentin Mahe 5, Luc Abalo 5, Cedric Sorhaindo 2, Michael Guigou 3 (1), Luka Karabatić 2, Valentin Porte 2, Benoit Kounoud.
Karne. Polska: 1/1. Francja: 2/4 (rzuty Guigou i Mahe obronił Szmal). Kary. Polska: 12 minut (Grabarczyk 4, Krajewski, Gliński, Syprzak, Chrapkowski po 2). Francja: 6 minut (N. Karabatic, Abalo, Porte po 2). Sędziowali: Raluy Lopez, Sabroso Ramirez (Hiszpania). Widzów: 14 500.
Z Francją na jakichkolwiek mistrzostwach nie wygraliśmy od wieków, ostatni nieprzegrany z nią pojedynek miał miejsce 8 lat temu na igrzyskach w Pekinie (remis 30:30). A pokonaliśmy ją pierwszy raz od 22 lat! Takie mecze, jak we wtorek, przechodzą do historii. W spotkaniu z Polakami wielka drużyna Francji nie zrobiła sztycha.
W pierwszych ponad 20 minutach meczu Polacy zagrali niesamowity handball. Twarda obrona, świetny Sławomir Szmal w bramce, składne i skuteczne akcje w ataku - tak wyglądała gra biało-czerwonych. Francuzi byli bezradni, odbijali się od naszej obrony. W efekcie w 12 minucie wygrywaliśmy 9:3, a w 23 - 14:7. Dobrze funkcjonowała współpraca z obrotowym Kamilem Syprzakiem (nie zagrał Bartosz Jurecki, którego w składzie zmienił Maciej Gębala) Potem rywale zmienili system obrony i nasi gracze zaczęli się gubić, przegrywając końcówkę tej części gry 1:5.
Po przerwie „Trójkolorowi” szybko doszli nas na 16:14, ale drużyna Michaela Bieglera znów złapała rytm z początku meczu. W 39 minucie po golu Piotra Chrapkowskiego gospodarze prowadzili 20:14. Od tego momentu nasz zespół zaczął umiejętnie zwalniać akcje, grał do pewnej piłki. Znakomite zawody rozgrywali Szmal, który w całym meczu odbił aż 17 piłek oraz Karol Bielecki, który swoje potężne bomby posyłał w stronę bramki Thierry Omeyera z olbrzymią swobodą.
- Cieszymy się z punktów i zwycięstwa z Francją, ale nie szalejemy ze szczęścia, trzeba zejść na ziemię, bo jeszcze nic nie wygraliśmy - mówił po meczu Michał Jurecki, który wyszedł do kieleckich kibiców, witany okrzykiem „Dzidzia, nasz scyzoryk!”.
Nową jakość dopingowi w krakowskiej Tauron Arenie nadała zorganizowana grupa kibiców z Kielc, która nakręcała całą halę. Było zdecydowanie głośniej, niż poprzednio.
W drugiej rundzie grupowej Polacy wystartują z czterema punktami zaliczonymi za zwycięstwa z Francją i Macedonią. Do naszej grupy trafiły Chorwacja (2 pkt), Białoruś (0) i Norwegia (4) z grupy B. Drugą rundę rozpoczniemy 23 stycznia spotkaniem z Norwegią, 25 stycznia zmierzymy się z Białorusią, a 27 stycznia z Chorwacją. Do półfinałów awansują dwa zespoły z grupy.
Wyniki. Grupa A. Macedonia - Serbia 27:27 (13:13), Polska - Francja 31:25 (15:12).
1. Polska 3 6 84-76
2. Francja 3 4 91-80
3. Macedonia 3 1 73-81
4. Serbia 3 1 81-92
Grupa B. Norwegia - Białoruś 29:27 (12:13), Chorwacja - Islandia 37:28 (18:18)
1. Norwegia 3 4 88-84
2. Chorwacja 3 4 95-83
3. Białoruś 3 2 87-94
4. Islandia 3 2 92-101
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
