O skutkach ewentualnego przyjęcia ustawy zwanej "Piątka dla zwierząt" tudzież "Piątka Kaczyńskiego" mówili europoseł Adam Jarubas, poseł Czesław Siekierski oraz rolnicy prowadzący hodowlę zwierząt gospodarskich w regionie Andrzej Lasak, Jan Myszka oraz Tadeusz Kaleta.
Adam Jarubas przygotowany przez PiS projekt ustawy nazwał ustawą o embargu rządzących wobec polskiego rolnictwa. - Ta ustawa nie wchodząc jeszcze w życie wywołała duże zamieszanie cenowe na rynku trzody, bydła i drobiu. Polska żywność w dużej mierze była kierowana na rynki halal i koszer na Bliskim Wschodzie, ale także w Europie. Poprzez zakaz uboju na cele religijne podrzynana jest ta ważna gałąź polskiej gospodarki. Mamy nadzieję, że rządzący pójdą po rozum do głowy i zrezygnują z tych bardzo szkodliwych przepisów - powiedział Adam Jarubas.
Jak dodał, PSL solidaryzuje się z rolnikami, którzy są oburzeni projektowanymi przepisami.
- W Polsce został zrobiony ogromny postęp w zakresie dbałości o zwierzęta. Rolnicy dbają o zwierzęta. Przy uboju dla celów religijnych nie jest tak, że zwierzę bardziej cierpi, bo ono zawsze cierpi - stwierdził Czesław Siekierski.
Poseł zaznaczył, że projekt ustawy przygotowano bez konsultacji z rolnikami. - Jeśli wejdzie w życie, to wpłynie na nasz eksport - podkreślił Czesław Siekierski.
Swoją opinią na temat tworzonych przepisów podzielił się Andrzej Lasak, który prowadzi 50-hektarowe gospodarstwo ukierunkowane na produkcję trzody chlewnej. - W ustawie uchwalonej przez Sejm ogranicza się produkcję i eksport bydła oraz drobiu. W sposób zasadniczy spowoduje to, że konkurencyjność naszych gospodarstw spadnie, a jeżeli spadnie, wtedy można się spodziewać tego, że nastąpi nadprodukcja zboża, więc spadną ceny zboża i to uderzy powszechnie w każdą gałąź produkcji rolniczej. Odczują to zakłady produkujące paszę, które będą miały mniej pracy i zaczną zwalniać ludzi - mówił Andrzej Lasak.
- Rolnicy są zjednoczeni w swoim proteście. Spadek cen nie gwarantuje opłacalności produkcji, wręcz przeciwnie - generuje straty. U siebie w gospodarstwie wyliczyłem je na 200 tysięcy złotych. Podobna sytuacja jest z innymi rolnikami. Czym większa produkcja, tym straty większe. Jestem przeciwny temu, żeby dodatkowo tę szkodliwą i mylnie nazywaną ustawę o "Piątce dla zwierząt" wprowadzić w życie. To będzie generować kolejne problemy w branży rolniczej. Weźcie się za siebie, zorientujecie w sytuacji i zatrzymajcie ustawę, która nie ma nic wspólnego z ochroną zwierząt - apelował Andrzej Lasak.
PSL proponuje swoją "5 dla rolników". Koncepcja ta zakłada: przywrócenie uboju na cele religijne; zakaz wstępu do gospodarstw osobom postronnym, kontrole prowadzone przez służby weterynaryjne; odszkodowanie dla hodowców zwierząt futerkowych i odpowiedni okres przejściowy; otwarcie rynku na wschód; przywrócenie wcześniejszych emerytur rolniczych.
- W Senacie złożymy poprawki, które wycofają zakaz uboju rytualnego, wydłużą vacatio legis i zakażą wstępu do gospodarstw rolnych organizacjom ekologicznym - zapowiadał Czesław Siekierski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?