Kilka lat temu wójt Radoszyc, Barbara Matysiak, postanowiła, że chce miejscowość, w której od 30 lat mieszka, zmienić. Oczywiście na korzyść. W swym otoczeniu znalazła wielu zwolenników swego pomysłu, wielu osobom to, co zaczęła robić, się nie podobało.
Jednym z miejsc, które wzbudzały emocje, jest park, czy właściwie skwer w samym centrum Radoszyc. Pani wójt zdecydowała o wycięciu starych lip, zbudowaniu fontanny, alejek, nasadzeniu wielu krzewów i drzewek ozdobnych, zamontowaniu kamery monitorującej centrum.
Wycięcie lip spowodowało konflikt ze Starostwem Powiatowym, odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - SKO nie uznało naszej decyzji za błędną - mówi wójt Matysiak. - Zresztą, w miejsce tych schorowanych drzew nasadziliśmy nowe, zdrowe i ozdobne.
Szefowa gminy dodaje, że w radoszyckim parku nie zakończyły się jeszcze prace. - W tym roku otrzymaliśmy z Regionalnego Programu Operacyjnego 600 tysięcy złotych na rewitalizację centrum miejscowości - dodaje. - Do tego dodajemy ponad 400 tysięcy złotych z własnego budżetu. Za tę kwotę poszerzymy alejki, zbudujemy zegar słoneczny, zamontujemy przy fontannie kolorowe oświetlenie, ustawimy stylowe lampy, odremontujemy pomnik, ustawimy nowe ławki, a także gry szachowe. Jesienią nasz park będzie nie do poznania.
Drzewa i krzewy, między innymi dęby, klony, platany, lipy tatarskie, modrzewie, tawuły, ogniki, jałowce, karagany, których łącznie zasadzono już 1500, znalazły swe miejsce także przy szkole podstawowej, gimnazjum, przedszkolu, na stadionie, przy ośrodku zdrowia i przy szkole w Wilczkowicach. Na ten cel gmina wydatkowała około 20 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?