Ponad 23 tysiące złotych dla Ady i Pawełka. W "Szklanym Domu" w Ciekotach pomagały całe rodziny [WIDEO, ZDJĘCIA]

Historia Ady i Pawełka Gilów porusza serca. Rodzeństwo z Masłowa choruje na encefalopatię z odkładaniem żelaza w mózgu. To bardzo rzadka i ciężka choroba genetyczna, na którą nie ma lekarstwa. W większości przypadków u chorujących dochodzi do dystonii (na skutek wzmożonego napięcia mięśniowego), zaniku mowy, ślepoty. Dzieci w wyniku dyzartrii i dysfagii przestają samodzielnie przełykać. Wózek inwalidzki jest nieunikniony co i tak nie jest najgorszym scenariuszem, gdyż niektóre dzieci w krótkim czasie nie są w stanie nawet na nim usiąść.

Inicjatywa pomocy dzieciakom wzięła się oczywiście z dobrego serca. Jej pomysłodawcą był Mateusz Banasik, masłowski przedsiębiorca, który na charytatywnej akcji dla Hani Terleckiej, dziewczynki walczącej z nowotworem, wylicytował koncerty Nikoli Heromińskiej i Pawła Steciaka. Postanowił więc zaprosić artystów do Ciekot, by tym samym pomagać innym potrzebującym. W akcję włączyła się społeczność szkoły Woli Kopcowej na czele z dyrektor Janiną Dyamentowską oraz niezawodni druhowie OSP Wola Kopcowa z prezesem Grzegorzem Mazurem. W szkole przygotowywano piękne wielkanocne rękodzieła i specjalny program artystyczny.

Naturalnym miejscem koncertu stało się Centrum Edukacji i Kultury "Szklany Dom" w Ciekotach, gdzie dyrektor Wojciech Purtak wraz z ekipą przyjęli inicjatorów wydarzenia z otwartymi ramionami i wszelką pomocą w organizacji akcji.

Koncert odbył się 29 lutego, w wyjątkowy dzień, który zdarza się raz na cztery lata! Było to bardzo familijne wydarzenie. W holu "Szklanego Domu" serwowano pyszne ciasta upieczone zarówno przez rodziców dzieci z Woli Kopcowej, jak i wspaniałych darczyńców. Każde dziecko za datek do puszki mogło wybrać sobie coś z ogromnej oferty zabawek, gier i książek. Wielkim powodzeniem cieszyły się również wielkanocne rękodzieła wykonane przez najmłodszych. W sali wystawowej instruktorki "Szklanego Domu" plotły warkoczyki, malowały twarze i zapraszały do zabawy w strefie animacji. Nie brakowało chętnych do zapoznania się z pracą strażaków. Druhowie z OSP Wola Kopcowa prezentowali swój sprzęt, opowiadali jak udzielać pierwszej pomocy, a każdy chętny mógł sfotografować się w strażackim hełmie! Tego dnia nie było biletów do dworku Stefana Żeromskiego, bo zwiedzanie odbywało się za dowolny datek do puszki.

Wiele działo się na scenie. Koncert otworzyli wspólnie wójt Tomasz Lato, dyrektor Janina Dymanetowska, prezes Grzegorz Mazur oraz dyrektor Wojciech Purtak. Wszyscy podkreślali ogromne zaangażowanie mieszkańców gminy Masłów w chęć niesienia pomocy. Dla publiczności wystąpili grupa My 5, Michalina Cedro oraz przedszkolaki i uczniowie z Woli Kopcowej. Gośćmi koncertu byli Nikola Heromińska oraz tenor Michał Steciak. Nikola wystąpiła zarówno solo jak i specjalnym programem dla najmłodszych. Michał zachwycił swoim recitalem za co publiczność nagrodziła go brawami na stojąco.

Wzruszeń nie brakowało również wtedy, kiedy na scenie pojawili się Ada i Pawełek z rodzicami Martą i Grzegorzem Gilami. Pani Marta dziękowała uczestnikom koncertu za wielkie serca, wsparcie i tak liczną obecność. Co ciekawe zarówno Ada i Pawełek poruszyli uczestników koncertu swoimi podziękowaniami wypowiedzianymi do mikrofonu.

Akcję można było wesprzeć wrzucając datki do puszek przy wielu stoiskach z atrakcjami, ale również kupując mnóstwo fanów, jakie sprzedawano na scenie. W dobre ręce i za dobrą cenę trafiły m.in. vouchery i fanty od przedsiębiorców z gminy Masłów. Najwięcej, bo 800 zł trzeba było zapłacić za koszulkę z autografami zawodników Korony Kielce.

Łącznie ze wszystkich puszek udało uzbierać się aż 23 228,85 złotego. Zbiórka została przeprowadzona wspólnie z Fundacją Dzieciom "Zdążyć z pomocą".