- Przez noc nagrzaliśmy w szkole, bo na szczęście mamy własną kotłownię - mówi Bożena Potocka, dyrektorka szkoły. W kieleckim "Śniadku" maturę zdawało 310 osób, w tym cztery poprawiały swoje wyniki z poprzednich lat. Maturzyści pisali w sali sportowej podzielonej na trzy sektory i w dziewięciu salach lekcyjnych. Już wpół do dziewiątej niektórzy z nich czekali w ławkach. - Żeby były "Cierpienia młodego Wertera" albo "Dżuma", albo "Przedwiośnie" - mówiły Joanna Kulak i Karolina Bębacz ze "Śniadka". Zaciskały przy tym pierścionki, które dostały od babci i prababci. - To nasze rodzinne amulety, które mają nam przynieść szczęście - mówią dziewczyny. Przed wejściem do sali spotkaliśmy też Kamilę Kofroń, naszą Miss Studniówki 2011. - Po cichu liczę na coś z pozytywizmu - mówiła.
POPULARNA NAŁKOWSKA
Pierwsi maturzyści ze "Śniadka" wyszli z sali już kilka minut po godzinie 11. Spośród dwóch proponowanych tematów wypracowań zdecydowana większość wybierała temat drugi, zwiany z powieścią "Granica" Zofii Nałkowskiej. - Pisaliśmy oczywiście temat dotyczący "Granicy", bo niestety, proponowane porównanie wierszy nie wyglądało zbyt ciekawie - mówili zgodnie.
USTRZELILIŚMY "GRANICĘ"!
Temat z "Granicy" Zofii Nałkowskiej był bardzo podobny do tematu, który pojawił się w ubiegłym roku na próbnej maturze, organizowanej wówczas przez "Echo Dnia", Radio Kielce i kielecki uniwersytet (w tym roku dołączył do nas kielecki Urząd Miasta). Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie autorkę naszego próbnego arkusza. - Wczorajszy egzamin z języka polskiego nie powinien sprawić kłopotu tym uczniom, którzy przeanalizowali zadania z obu edycji świętokrzyskiej próbnej matury - mówi nauczycielka. Jej zdaniem, test nie był trudny, a polecenia dotyczące funkcji pytań rozpoczynających artykuł, językowych wyznaczników spójności tekstu i jego funkcji, opinii autorki i jej stanowiska wobec opisywanego problemu - identyczne jak w arkuszach naszej próby. - Również wypracowanie o "Granicy", wymagające dostrzeżenia rozbieżności między wewnętrznym i zewnętrznym wizerunkiem człowieka i zmienności opinii w czasie, nawiązywało do problematyki "naszej matury" sprzed roku. Przygotowane przez "Echo Dnia" arkusze ćwiczeniowe sugerowały poza tym uczniom konieczność znajomości całych powieści, co ułatwiało odczytanie fragmentów, a także potrzebę włączenia do interpretacji kontekstu historycznego. Te umiejętności przydały się wczoraj na egzaminie - twierdzi nauczycielka. - I jak tu nie robić kolejnej próby? - skomentowała to Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?