Może i "monster", ale w...uroczym wydaniu. Może i przypinana mu się wiele łatek - ale jedno jest pewne - na jego koncertach mocy, energii i dobrej muzyki nie zabraknie dla nikogo. Słynny Popek Monster - raper, wokalista i muzyk, a także zawodnik sportów walki MMA był gwiazdą tegorocznego karnawałowego szaleństwa w klubie Underground, w miejscowości Wielgus koło Kazimierzy Wielkiej. 23 lutego na jego koncercie, który rozpoczął się dopiero po północy, bawiło się kilkaset osób. Wszyscy śpiewali i doskonale znali to, co Popek im muzycznie serwował. Brawami nagradzali nie tylko kolejne kawałki, ale też to co mówił artysta. "Kochajcie się, bo miłość jest najważniejsza" i "pamiętajcie to wy jesteście prawdziwymi królami, dziękuję wam za przyjście i za wspólną zabawę" - te słowa rapera bardzo często padały ze sceny. Muzyk z niezwykła sympatią odnosił się do swoich fanów, z każdym się witał i przybijał piątki. Każdy mógł sobie z nim zrobić zdjęcie. Można był z nim też osobiście zamienić kilka słów, kiedy pod koniec koncertu ochrona i właściciele klubu wpuszczali fanów po kolei na scenę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!