Łódkę napędza stupiętnastokonny silnik zaburtowy.
Jak bardzo potrzebny w powiecie sandomierskim jest sprzęt pływający, jego mieszkańcy i przede wszystkim strażacy - ratownicy przekonali się podczas powodzi w 2010 roku, która nawiedziła Sandomierz i gminę Dwikozy.
Łódka idealnie nadaje się do prowadzenia ewakuacji i dostarczania żywności do zalanych domów. Posiada płasko zakończony dziób, dlatego dobijanie do brzegu lub domów będzie łatwiejsze niż w przypadku innych łodzi. Na pokład zabierze do dziesięciu osób. Jak mówią strażacy, sprawdzi się idealnie jako baza dla nurków. Łódź napędzana jest stupiętnastokonnym silnikiem. Posiada syrenę i światła alarmowe, urządzenia do łączności, oświetlenie umożliwiające żeglugę nocą oraz nowoczesny sonar.
- Nowa łódka jest na tyle solidna, że z powodzeniem można wypłynąć nią w morze - żartuje Bogusław Karbowniczek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.
We wtorek odbyło się uroczyste przekazanie sprzętu, który do Sandomierza trafił jeszcze w ubiegłym roku. W uroczystości uczestniczyły władze województwa, władze strażackie, samorządowe. Poświęcenia łodzi dokonał biskup pomocnicy diecezji sandomierskiej.
Pieniądze na zakup łodzi pochodziły z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Tak wygląda wnętrze kabiny
(fot. Michał Leszczyński)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?