Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popłynęli z prądem...

/WET/

- Na moich oczach roztapia się towar za jakieś czterysta złotych. Dopiero co wczoraj dostarczono mi te lody - załamywał ręce właściciel jednego ze sklepów w podkieleckiej Cedzynie. - Aż boję się pomyśleć ile dziś straciłem - żalił się sprzedawca w innym punkcie. Wczoraj na dziewięć godzin ponad połowa mieszkańców podkieleckiej Cedzyny została pozbawiona prądu. Nie pierwszy raz.

- Zamówiłem lodów za prawie czterysta złotych. Wiadomo, zaczął się sezon. Towar by się sprzedał, bo chętnych nie brakowało, ale przecież nie będę handlował rozmrożonymi lodami. To wbrew przepisom bhp, ludzie mogliby się potruć. Musiałem więc je wyrzucić - opowiadał zdenerwowany właściciel jednego ze sklepów.

- Tyle, co zdążyłem sobie rano zagotować wodę na herbatę w bezprzewodowym czajniku i już było po prądzie. To była godzina ósma. Od tej pory nic się w tym temacie nie zmieniło - relacjonował tuż po godzinie 17 Karol Tofil, współwłaściciel sklepu spożywczo-przemysłowego. On również otrzymał w poniedziałek wieczorem sporą partię lodowego zamówienia. - Wziąłem towaru za trzysta złotych. I dobrze, że moja siostra prowadzi sklep na drugim końcu Cedzyny, bo miałem gdzie te lody przechować. Zaraz zresztą zawiozę do niej też mrożonki - wskazał na chłodną jeszcze sklepową lodówkę z towarem.

- Od rana interweniujemy w Zakładzie Energetycznym w Kielcach i za każdym razem kończy się na obiecankach. Jesteśmy zbywani zapewnieniami, że prąd będzie za godzinę. Kolejne godziny mijają, a prądu wciąż nie ma. Kiedy ostatni raz telefonowaliśmy, to powiedziano, że włączą go o godzinie 17. Jest wpół do szóstej, a dalej bez zmian - nie kryli oburzenia mieszkańcy.

Właśnie próbowali kolejny raz połączyć się z Zakładem Energetycznym, gdy w sklepie zrobiło się jasno. - Wreszcie! - ucieszyli się sprzedający i kupujący. - Ciekawe, czy tym razem ktoś nam powie co spowodowało awarię - oświadczyli. Dodali, że to nie pierwsza taka przerwa prądu w ciągu ostatnich miesięcy. - Nikt nie umie nam wyjaśnić przyczyny - poinformowali zdenerwowani.

Próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na to pytanie. Gdy zatelefonowaliśmy do Zakładu Energetycznego, usłyszeliśmy: "Abonent czasowo niedostępny..." Tak kończyła się każda z kilku prób.

Za to dyspozytor z pogotowia energetycznego przyznał, że "zna sprawę Cedzyny, ale nic nam nie powie". Poinstruował, że "wszelkich informacji na ten temat udzieli jutro dyrektor Zakładu Energetycznego, w godzinach od 7 do 15".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie