Poprzekładane starty i zmienione plany treningowe u Sylwestra Augustyńskiego

Sylwester Augustyński to biegacz, który obecnie na co dzień trenuje i mieszka w Krakowie, ale pochodzi z powiatu kazimierskiego. Na swoim koncie ma wiele udanych startów oraz triumfów w organizowanym przez “Echo Dnia” plebiscycie na najpopularniejszego sportowca w powiecie.

Epidemia koronawirusa mocno dotknęła świat sportu, nie wyłączając z tego także biegaczy, którzy muszą się teraz odnaleźć w nieco innej niż dotychczas rzeczywistości.

- Odwołano nam wszystkim wiele startów i praktycznie musimy sobie przeorganizować cały cykl treningowy - powiedział nam Sylwester Augustyński.

Jaki jest najważniejszy bieg, w którym miał wystartować w pierwszej części 2020 roku Sylwester Augustyński?

- Tych startów miałem zaplanowanych bardzo wiele i trudno tak naprawdę byłoby wszystkie je teraz tutaj wymienić. Jednym z ważniejszych na pewno był dla mnie bieg Salomon na Węgrzech. To bieg ultra i miałem tam wystartować na dystansie 112 kilometrów - powiedział nam również zawodnik krakowskiego zespołu Lach Team.

Utrudnieniem dla wszystkich biegaczy, nie tylko wyczynowych, ale również amatorów, których w naszym kraju na pewno przecież nie brakuje, jest aktualnie mocno ograniczona możliwość treningu poza domem. Polski rząd zaostrzył sankcje dotyczące wychodzenia poza miejsce zamieszkania, zamykając przy tym wszelkie państwowe parki, lasy, czy bulwary.

- Mimo wszystko próbuję po prostu biegać tam, gdzie nie ma żadnych ludzi i jakoś mimo tej sytuacji trenować. Oczywiście omijam wspomniane miejsca i biegam po podkrakowskich miejscowościach, w których nie brakuje terenów pagórkowatych. Staram się robić to wszystko z dużą odpowiedzialnością - dodał w rozmowie z nami Sylwester Augustyński.

Treningi wykonywane przez niego nie są jednak takie, jak sobie to wcześniej zaplanował. - Teraz wobec odwołania tych wszystkich startów nie ma oczywiście przygotowywać się w taki sposób, w jaki to sobie wcześniej zaplanowaliśmy. Pierwszych jakichkolwiek startów trudno się spodziewać w najbliższych miesiącach. Może przyjdą dopiero pod koniec lipca, a może jeszcze później. Nie da się tego przewidzieć, więc nie da się teraz także budować formy. Teraz powinienem być w jej szczycie, ale skoro nie ma startów, to staram się po prostu utrzymywać jakąś aktywność i nie schodzić poniżej pewnego poziomu. To tyle - dodał Sylwester Augustyński.

Obecne rozporządzenie mówiące o braku wstępu do lasów państwowych, parków oraz bulwarów obowiązuje do dnia 20 kwietnia.