MKS MOS Interpromex Będzin - Fart Kielce 3:0 (30:28, 25:20, 25:19).
Fart: Pujol, Buszek, Kapfer, Kokociński, Zniszczoł, Nilsson, Swaczyna (libero) oraz Kozłowski, Król, Kamiński.
MVP meczu: Bartosz Dzierżanowski (Interpromex).
Widzów: 250.
Po pierwszym secie meczu w Będzinie wydawać się mogło, że to tylko zły początek, bo kielczanie przegrali, ale po walce. W kolejnych dwóch setach gra siatkarzy Farta wyglądała już tylko gorzej. Kielecki zespół nie potrafił sobie poradzić z dobrze grającym atakiem Interpromexu, w tym z byłym graczem Farta Mateuszem Zarankiewiczem.
Do ćwierćfinału awansował Interpromex, który w kolejnej fazie pucharu zmierzy się z mistrzami Polski PGE Skrą Bełchatów.
- Chciałbym przeprosić kibiców za naszą porażkę. Nie ma żadnego wytłumaczenia tej przegranej. Zagraliśmy słabo w każdym elemencie. Trzeba przyznać, że zespól z Będzina wygrał zasłużenie - mówi Grzegorz Wagner, trener Farta Kielce.
- Chciałbym przeprosić kibiców za porażkę w Będzinie. Wrócimy do Kielc i o tym, co się stało porozmawiamy z zawodnikami i trenerami - powiedział po meczu Andrzej Szczukiewicz, wiceprezes Farta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?