Mówią kapitanowie:
Mówią kapitanowie:
Michał Ruciak, ZAKSA: - Cieszą nas trzy punkty. Szkoda tego drugiego seta, w którym popełniliśmy za dużo własnych błędów i Fart wygrał. Musieliśmy się sprężyć w kolejnych dwóch setach, by zdobyć komplet punktów.
Maciej Dobrowolski, Fart: - Gratuluję kapitanowi gości, bo ZAKSA wygrała zasłużenie. Zadecydowały o tym dobra zagrywka i dobre przyjęcie w trzecim i czwartym secie. Zagraliśmy lepiej niż z Wieluniem i z Resovią. Dziś przegraliśmy, ale walczymy dalej i mam nadzieję, że obronimy w tym sezonie PlusLigę dla Kielc.
Tak relacjonowaliśmy mecz Fart Kielce - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na żywo
Fart Kielce - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (27:29, 25:21, 21:25, 18:25).
Fart: Dobrowolski, Castard 16, Kapfer 15, Zniszczoł 9, Szczerbaniuk 6, Jungiewicz 17, Lambourne (libero) oraz Kozłowski, Kamiński 2, Staszewski 1, Król 1, Sopko 2.
ZAKSA: Zagumny 4 - Ruciak 11, Lima 2, Gladyr 11, Czarnowski 10, Jarosz 11, Gacek (libero) oraz Witczak 6, Pilarz, Kaźmierczak 1, Urnaut 13.
Sędziowali: Mariusz Gadzina (Dąbrowa Górnicza), Piotr Dudek (Leżajsk).
Widzów: 3000
MVP meczu: Paweł Zagumny.
Był to o niebo lepszy mecz kielczan niż ten w Wieluniu, ale ZAKSA to rywal z wysokiej półki, który gra znacznie lepiej niż na początku sezonu. Ale Fart walczył dzielnie i wstydu nie przyniósł. Zwłaszcza w dwóch pierwszych partiach.
- O sukcesie gości zadecydowała dobra zagrywka w trzecim i czwartym secie, która odrzuciła nas od siatki. Zagraliśmy lepiej niż w poniedziałek w Wieluniu, a do zadowolenia zabrakło punktu - przyznał trener Farta Dariusz Daszkiewicz.
PRZEGRALI NA PRZEWAGI
W pierwszym secie kielczanie dzielnie bronili się w potyczce z mającym mistrzowskie aspiracje rywalem, obronili kilka setboli i przegrali dopiero na przewagi 27:29. W drugim secie było jeszcze lepiej, a po decydującym ataku Xaviera Kapfera wygrali partię 25:21 i w Hali Legionów wybuchała eksplozja radości.
Początek trzeciego seta był kiepski w wykonaniu podopiecznych trenera Daszkiewicza, przegrywali już nawet 3:10, ale przebudzili się i zaczęli odrabiać straty. Przewaga ZAKSY była już jednak zbyt duża, by można było gości doścignąć, choć kielczanie dociągnęli już nawet do stanu 16:18.
W czwartym secie przewaga rywala uwidoczniła się od stanu 6:10 i choć trener Daszkiewicz ratował się zmianami to niewiele to dało.
Mówią trenerzy:
Mówią trenerzy:
Krzysztof Stelmach, trener ZAKSY - Jestem zadowolony, bo wygraliśmy za trzy punkty, a one będą się potem liczyć, bo gramy w tym sezonie o wysokie cele. Graliśmy nierówno. Mieliśmy w tym meczu momenty niezłe, ale i bardzo słabe, nie do oglądania wręcz, które nie powinny nam się przydarzać.
Dariusz Daszkiewicz, trener Farta: - Do pełni szczęścia zabrakło nam jednego seta i wywalczenia jednego punktu. Porównując to dzisiejsze spotkanie i to w Wieluniu, to były to dwa różne zespoły. Z ZAKSĄ był to zespół walczący o każdą piłkę. W pierwszym secie niewiele zabrakło do odniesienia zwycięstwa i wtedy mecz mógł się ułożyć zupełnie inaczej. W każdym razie bylibyśmy bliżej tego jednego punktu.
DEBIUT LAMBOURNE
W Farcie zadebiutował na pozycji libero Amerykanin Richard Lambourne. Miał kilka udanych akcji i pokazał, że będzie wzmocnieniem beniaminka na decydujące mecze w walce o utrzymanie. Sobotnia porażka zdecydowała bowiem o tym, że kielczanie definitywnie stracili szanse na awans do czołowej szóstki (do końca sezonu zasadniczego zostały dwie kolejki) i zagrają z Jastrzębskim Węglem, Pamapolem Wielton Wieluń oraz Indykpolem AZS UWM Olsztyn o miejsca 7-10, których stawką będzie utrzymanie się w PlusLidze.
Najlepszym graczem meczu uznany został Paweł Zagumny, uznawany też za jednego z najlepszych rozgrywających świata.
- Gdy tylko odbiór jest dobry i Paweł ma dobrą drugą piłkę, to trudno go rozszyfrować. U niego nie ma schematów i to jest jego siła - ocenił kolegę po drugiej stronie siatki Michał Kozłowski, rozgrywający Farta.
W innych meczach 16. kolejki:
AZS Politechnika Warszawska - Pamapol Wielton Wieluń 3:0 (25:16, 25:19, 25:16)
Asseco Resovia Rzeszów - Tytan AZS Częstochowa 3:0 (25:17, 25:9, 25:17)
PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:0 (25:19, 25:19, 25:22)
Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz 1:3 (21:25, 17:25, 27:25, 22:25).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?