[galeria_glowna]
Tak relacjonowaliśmy na żywo Cracovia Kraków - Korona Kielce
Korona: Pierwsza połowa: Małkowski - Kijanskas, Stano, Malarczyk, Kal - Bąk, Vuković, Lenartowski, Sobolewski - Cichos, Korzym. Druga połowa: Małecki - Cebula, Kiercz, Kijanskas, Kal - Jamróz (72. Stróżak), Jovanović, Paprocki (83. Jamróz), Kaczmarek - Zieliński, Michałek.
Cracovia: Gąsiński - Nykiel (46. Struna), Dąbrowski, Kosanović, Suart - Ntibazonkiza (62. Rupa), Szeliga (70. Żołądź), Bartczak (46. Boljević), Suvorov (60. Štraus), Blumenshtein (65. Kędziora) - Dudzic (46. Krieger).
Żółta kartka: Jamróz.
Widzów: 600.
Korona doznała pierwszej porażki w letnich sparingach, ale trzeba przyznać, że w Krakowie zagrała nieźle, a w pierwszej połowie, gdy na boisku był ten mocniejszy skład, miała przewagę i dobre okazje. Tej najlepszej nie wykorzystał w 41 minucie Maciej Korzym, gdy nie zdołał pokonać Szymon Gąsińskiego. Strzelali też Paweł Sobolewski, Piotr Malarczyk i znów Korzym, ale bez efektu.
Po przerwie trener Leszek Ojrzyński wymienił praktycznie cały skład poza testowanym w zespole Litwinem Tadasem Kijanskasem (z prawej obrony przeszedł na środek defensywy) oraz grającym na lewej obronie Pawłem Kalem. Jeśli chodzi o Kijanskasa, to trener Ojrzyński chciał sprawdzić, jak Litwin radzi sobie na obu pozycjach, a Kala nie miał kto zastąpić, gdyż drobny uraz odczuwa podstawowy lewy obrońca Tomasz Lisowski. Nie zagrali też wracający do optymalnej dyspozycji Kamil Kuzera i Grzegorz Lech. Nie było w składzie na sparing prawego obrońcy Pawła Golańskiego, więc wszystko wskazuje na to, że nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na niedzielny wyjazd Korony na obóz do Opalenicy. Z kolei Andrzej Niedzielan oglądał spotkanie w jednym ze skyboxów, a był w towarzystwie dyrektora sportowego Cracovii Tomasza Rząsy.
- Mam nadzieję, że nasza sytuacja kadrowa wyjaśni się do niedzieli i zabiorę na obóz już tych 27 zawodników, na których będę mógł liczyć w rozgrywkach ligowych. Dzisiejszy sparing? Nie jestem do końca zadowolony, bo przecież przegraliśmy. Ale po przerwie na boisku byli ci, którzy w większości nie grali w minionym sezonie w ekstraklasie, a niektórzy jak Łukasz Jamróz w trzeciej lidze. I widać, że Łukaszowi brakowało sił i musiał nawet przez kilkanaście minut odpocząć - stwierdził Leszek Ojrzyński trener Korony .
Kielczanie stracili bramkę w samej końcówce, gdy po prostopadłym podaniu Dawida Rupy do siatki trafił Vladimir Boljević.
W sobotę Korona zagra dwumecz z ŁKS Łódź w Kielcach o godzinie 14 i 17.
- Zastanowię się jak dobrać zawodników do tych spotkań. Dziś zagraliśmy praktycznie na dwa składy - podsumował trener Ojrzyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
