Zrinski Mostar - KSS Kielce 27:25 (14:11).
KSS: Muszioł, Kawka - Pokrzywka, Lalewicz 6, Piechnik 2, Młynarczyk, Kot 1, Drabik, Rosińska 2, Skrzyniarz 6, Paszowska 2, Nowak, Agova 6 (4), Woźniak.
Zrinski: Pandza, Glibić, Puljić-Vlahić - Kolobara 1, Karacić, Sulejmanagić 2, Ristić, I. Knezović, Prusina 7, Marić 2, Prouda 3, Mlakić 5, A. Knezović, Tambić, Papak 7.
Pierwszy w historii klubu mecz w europejskich pucharach nie był dla kielczanek udany, choć wcale nie musiało tak być. - Jeszcze na pięć minut przed końcem prowadziliśmy, ale w końcówce zmarnowaliśmy kilka świetnych sytuacji, między innymi Stefka Agova przestrzeliła karnego - mówił prezes KSS, Marek Rolak.
Mecz był w miarę wyrównany, raz jedna, raz druga drużyna wychodziła na dwu-, trzybramkowe prowadzenie. Na siedem minut przed końcem kielczanki wygrywały dwiema bramkami. - Wydawało się wtedy, że wreszcie złapiemy swój rytm i odjedziemy, bo przez cały mecz graliśmy poniżej naszych możliwości, kulał szczególnie atak. Ale nagle dziewczyny zupełnie straciły skuteczność - mówił kierownik drużyny KSS, Marcin Janiszewski. Niecałą minutę przed końcem Agova nie wykorzystała karnego, który mógł zmniejszyć straty do jednego gola. Nasze zawodniczki próbowały jeszcze krycia na całym boisku, ale nie dało to efektu.
KSS nie straciło jeszcze szans na awans (z grupy wychodzi tylko jeden zespół), ale nasze szczypiornistki muszą wygrać dwa swoje spotkania i liczyć na dobry układ innych wyników. W sobotę o godzinie 17 kielczanki grają z białoruskim HC Druts, a w niedzielę o tej samej porze z czeskim Sokolem Pisek. /PK/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
