Krzysztof Trela, trener Naprzodu:
Krzysztof Trela, trener Naprzodu:
- Przegraliśmy wygrany mecz. Mam trochę pretensji do swoich zawodników o to, że przy stanie 1:0, mając przewagę jednego zawodnika, w głupi sposób stracili dwa gole. Właściwie podarowaliśmy te bramki rywalowi.
W 20 minucie urazu doznał grający trener Krzysztof Trela i musiał opuścić boisko. Za niego wszedł Łukasz Góral i dał dobrą zmianę. To po jego akcji i dośrodkowaniu w 36 minucie bramkę zdobył Hubert Drej.
Gospodarze grali już wtedy z przewagą jednego zawodnika, ponieważ w 20 minucie Jakub Snadny został ukarany czerwoną kartką za niebezpieczny faul na Pawle Rybińskim. Goście nie dali jednak za wygraną. W 39 minucie wyrównał Piotr Witoń, który otrzymał dobre podanie od Artura Szlęzaka. Zwycięską bramkę wicelider zdobył w 64 minucie - Łukasz Ortman minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce.
- Szkoda tych punktów. Przy stanie 1:0 mieliśmy dobrą okazję do podwyższenia wyniku, niestety nie wykorzystał jej Kowalski. Jest duży niedosyt po tym spotkaniu. Janina może lepiej operowała piłką, ale my stwarzaliśmy lepsze sytuacje do zdobycia bramek - mówił trener Krzysztof Trela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?