MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porażka pięściarzy Ry-Ki Grizzly z Komarno Sharks w lidze europejskiej

SAW
Tomasz Kot (z lewej) przegrał walkę z Arpadem Klaszem po kontrowersyjnym werdykcie sędziów.
Tomasz Kot (z lewej) przegrał walkę z Arpadem Klaszem po kontrowersyjnym werdykcie sędziów. Fot. Slawomir Stachura
Nie udało się pięściarzom Ry-Ki Grizzly pokonać w ringu w Kielcach słowackiej drużyny Komarno Sharks. Polski zespół, wsparty dwoma pięściarzami z Ukrainy, przegrał 6:9 i nie zdołał awansować do półfinału Europejskiej Ligi Bokserskiej.

[galeria_glowna]
Kluczowa dla całego pojedynku była walka Tomasza Kota - pięściarza Rushh Kielce, który był tzw. jokerem (za zwycięską walkę joker dostaje trzy punkty, a w pozostałych walkach przyznawane są dwa). Tomek przegrał 1:3 z Arpadem Klaszem po problematycznym werdykcie, słowacki zespół wyszedł na prowadzenie 6:3 i straty nie udało się już odrobić.

- Dla mnie Tomek wygrał. Sędzia w ringu prowadził walkę stronniczo i nie pozwolił naszemu pięściarzowi normalnie boksować - mówił Grzegorz Nowaczek, trener Ry-Ki Grizzly i zarazem wiceprezes klubu Rushh.

- Dla mnie również Tomek zwyciężył. Sędziowie go skrzywdzili - dodał Jan Gierada, prezes Świętokrzyskiego Związku Bokserskiego.

- Byłem przekonany, że wygrałem, ale cóż. Nie udało mi się zrewanżować rywalowi za pojedynek na Słowacji. Tam również przegrałem po problematycznym werdykcie. Może będzie szansa zmierzyć się po raz trzeci - mówił niepocieszony Tomek Kot.

Gala pięściarska, bo tak można nazwać sobotni pojedynek w ramach ligi europejskiej, odbył się w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach i miał ładną oprawę. Na trybunach zasiadła też liczna widownia - około tysiąc osób. Drużyna ze Słowacji, w barwach której boksowali praktycznie sami Węgrzy, potwierdziła klasę i już wcześniej zapewniła sobie awans do półfinału.

- My też w następnym sezonie będziemy silniejsi. Będziemy reprezentować Polskę już jako klub Rushh, gdyż RMKS Rybik, z którym teraz tworzyliśmy drużynę Ry-Ki Grizzly chce wycofać się z rozgrywek. A my będziemy dalej walczyć w lidze - dodał Grzegorz Nowaczek, wiceprezes Rushh i główny organizator gali, który przed pierwszymi pojedynkami otrzymał gratulacje i prezenty z okazji 40-urodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie