MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porażka po słabej grze reprezentacji piłkarzy ręcznych

Paweł KOTWICA [email protected]
Patryk Kuchczyński z Vive Targi Kielce w pierwszej fazie meczu zdobył trzy bramki, ale potem, jak większość jego kolegów z drużyny, stracił skuteczność.
Patryk Kuchczyński z Vive Targi Kielce w pierwszej fazie meczu zdobył trzy bramki, ale potem, jak większość jego kolegów z drużyny, stracił skuteczność. fot. Sławomir Stachura
Mimo porażki w Lublanie nasi szczypiorniści nadal mają szansę na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy, które odbędą się w Serbii, bo z grupy wychodzą dwa zespoły. Okazja do rewanżu na Słoweńcach będzie już w sobotę w Zielonej Górze.

Słowenia - Polska 30:28 (14:14)
Polska: Wyszomirski (11), Malcher - Tłuczyński 6, Jurkiewicz 2, Grabarczyk, Żółtak, M. Lijewski 2, B. Jurecki 3, Kuchczyński 3, Jaszka 2, K. Lijewski 2, Tkaczyk 4, Rosiński 2, Orzechowski 2, Tomczak.

Najwięcej dla Słowenii: Gajić 8, Natek 5, Zorman 4, Spiler 4.

Karne. Słowenia: 4/3 (rzut Gajicia obronił Wyszomirski).
Polska: 1/0 (rzut Tłuczyńskiego obronił Skok). Kary. Słowenia: 14 minut (Natek 4, Zorman, Brumen, Skube, Bezjak, Galer po 2). Polska: 12 minut (Grabarczyk, Żółtak po 4, Jaszka, Tomczak po 2).

Sędziowali: M. Gjeding i M. Hansen (Dania). Widzów: 13 000.

Przebieg: 1:0, 1:1, 3:1, 3:2, 5:2, 5:3, 6:3, 6:5, 7:5, 7:6, 8:6, 8:7, 9:7, 9:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:12, 12:12, 12:13, 13:13, 13:14, 14:14 - 14:15, 16:15, 16:18, 17:18, 17:19, 20:19, 20:20, 21:20, 21:21, 22:21, 22:22, 24:22, 24:23, 25:23, 25:25, 26:25, 26:26, 28:26, 28:28, 30:28.

Grający bez między innymi Sławomira Szmala, Karola Bieleckiego i Michała Jureckiego Polacy mieli szansę na korzystny wynik, ale w końcówce, przy remisie 28:28 dwie straty dobrze do tej pory spisującego się Grzegorza Tkaczyka dały gospodarzom kontry, zamienione na bramki. O przegranej naszego zespołu zadecydowała jednak nie tyle końcówka meczu, co początek drugiej połowy, kiedy nasi zawodnicy byli nieskuteczni w sytuacjach sam na sam ze słoweńskim bramkarzem. Grając w przewadze nasi gracze cztery razy dochodzili do dobrych pozycji, ale wykorzystali tylko jedną i nie zdołali odskoczyć na większą liczbę bramek. Wprawdzie w 37 minucie po golu Tkaczyka prowadziliśmy 18:16, ale po trzech kolejnych minutach był remis 19:19.

Przez cały mecz nienadzwyczajnie spisywała się nasza obrona. Ciągle wywodził ją w pole środkowy rozgrywający Vive Targi Kielce Uros Zorman, który upodobał sobie w tym ...kolegów z klubowej drużyny, Piotra Grabarczyka i Daniela Żółtaka. Dopiero indywidualne krycie playmakera mistrzów Polski przyniosło efekt.

Defensywa gospodarzy, wspieranych przez żywiołowo dopingujące 13 tysięcy widzów, wyglądała dużo lepiej. Słoweńcy byli agresywniejsi i aktywniejsi, mieli też większe wsparcie w bramkarzu Matevzie Skoku, który skutecznie interweniował przede wszystkim w sytuacjach sam na sam z naszymi graczami.

Rewanżowy mecz odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 14.30 w Zielonej Górze.

W innym meczu grupy 3: Portugalia - Ukraina 28:16.

1. Słowenia 3 6 84:95
2. Portugalia 3 3 77:86
3. POLSKA 3 3 72:78
4. Ukraina 3 0 82:56

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie